Nawet 5 tys. zł mandatu za parkowanie pod Lidlem. Nie popełnij tego błędu
Lidl to jeden z najchętniej odwiedzanych sklepów w Polsce, gdzie codziennie zakupy robią tysiące klientów. Przyciągają ich nie tylko promocje, ale również atrakcyjne ceny podstawowych produktów. Nie wszyscy zdają sobie sprawę, że parkując pod dyskontem w nieodpowiedni sposób, można narazić się nie tylko na zarysowanie pojazdu. W określonych okolicznościach kierowcy grozi mandat w wysokości nawet kilku tysięcy złotych.
Promocje w Lidlu ściągają klientów. Co z parkowaniem przed supermarketem?
Nie ma się co dziwić, że Lidl to jeden ze sklepów w Polsce, który cieszy się największym zainteresowaniem wśród klientów. Sieć ta nieustannie dba o to, aby zakupy były opłacalne, oferując atrakcyjne promocje i konkurencyjne ceny.
Oprócz szerokiego asortymentu produktów spożywczych Lidl wyróżnia się różnorodnością swojej oferty. Klienci mogą znaleźć tam ubrania, zabawki, akcesoria do dekoracji wnętrz, a także narzędzia i przedmioty niezbędne do realizacji różnorodnych pasji i hobby, takich jak majsterkowanie, gotowanie czy ogrodnictwo. Dzięki temu Lidl odpowiada na potrzeby szerokiej grupy konsumentów, oferując wygodne zakupy w jednym miejscu. Większość parkingów przy supermarketach jest bezpłatnych, ale pod jednym warunkiem — i wcale nie chodzi o bilet z parkometru.
Parking pod Lidlem jest płatny? Jeśli nie chcesz płacić, nie popełniaj tego błędu
Już pewien czas temu pod niektórymi sklepami sieci Lidl pojawiły się parkometry , z których przyjeżdżając na zakupy samochodem , należy pobrać bilet, a następnie umieścić w widocznym miejscu. Zaleca się pozostawienie potwierdzenia za przednią szybą pojazdu w sposób umożliwiający odczytanie z zewnątrz. W innym wypadku może grozić kara. Warto zaznaczyć, że bezpłatny czas parkowania jest określony na każdym z biletomatów, jednak zazwyczaj klienci mieszczą się w darmowym okresie.
Okazuje się jednak, że to niejedyna sytuacja, w której na parkingu pod Lidlem można narazić się na mandat . Coraz więcej sieci sklepów decyduje się na instalację stacji ładowania pojazdów na swoich parkingach. Choć to niewątpliwie dobre wieści dla właścicieli samochodów elektrycznych, jednak jednocześnie oznacza zmniejszenie liczby miejsc parkingowych dostępnych dla kierowców aut spalinowych.
Właściciele samochodów spalinowych muszą zdawać sobie sprawę, że na specjalnie oznaczonych miejscach do ładowania nie mogą zostawiać swoich pojazdów . W innym wypadku grozi im wysoki mandat.
Mandat nawet 5 tys. zł
Zaparkowanie samochodu spalinowego na specjalnie oznaczonym miejscu przeznaczonym dla pojazdów na ładowanie grozi mandatem. Wyznaczają je znaki poziome: tzw. “koperty” (P-18 lub P-20 z oznaczeniem EV lub EE) oraz pionowe: (D-18, D-18a lub D-18b z odpowiednią tabliczką). W praktyce powinny znajdować się na nich tylko auta w trakcie ładowania.
Zgodnie z art. 92 Kodeksu wykroczeń:
Kto nie stosuje się do znaku lub sygnału drogowego albo do sygnału lub polecenia osoby uprawnionej do kierowania ruchem lub do kontroli ruchu drogowego, podlega karze grzywny albo karze nagany.
Mandat za niezastosowanie się do znaku zaczyna się od 100 zł i 1 punktu karnego . Natomiast jeśli kierowca odmówi jego przyjęcia, sprawa może trafić do sądu, a tam sędzia jest w stanie zasądzić nawet 5 tys. zł grzywny.