Niedługo może zabraknąć warzyw w Polsce. Winna jest susza
Maj był kolejnym miesiącem, w którym ceny warzyw wzrosły rdr. średnio o ok. 40%. Marchew i cebula odnotowały aż trzycyfrowe wzrosty. Z kolei kapusta potaniała o ponad 46%. Eksperci, tłumacząc ten stan, mówią o spadku produkcji w UE, spowodowanym suszami i trudną sytuacją hydrologiczną, która obecnie dotyka też Polskę.
Czy zabraknie warzyw?
Nie brakuje również opinii, że na naszym rynku może wkrótce brakować warzyw . Taki problem nie tak dawno wystąpił w Wielkiej Brytanii i nie jest wykluczone, że u nas będzie podobnie. Wcześniej wielu ekspertów rynkowych twierdziło, że szczyt cen mamy już za sobą i powinny one zacząć spadać. Jednak teraz coraz częściej słychać, że te prognozy mogą się nie sprawdzić i w najlepszym wypadku drożyzna utrzyma się na obecnym poziomie. Oczywiście część warzyw może potanieć, ale finalnie cała kategoria zdrożeje.
Jest drogo, a może być jeszcze drożej
Spośród siedemnastu kategorii, uwzględnionych w comiesięcznym raporcie „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, w maju br. najmocniej podrożały warzywa – o blisko 40% rdr . Analiza autorstwa UCE RESEARCH i Uczelni WSB Merito objęła blisko 100 najczęściej wybieranych przez konsumentów produktów codziennego użytku. W kwietniowym rankingu drożyzny warzywa zajęły drugie miejsce z podwyżką o blisko 36% rdr. W marcu też były wiceliderem zestawienia, odnotowując wzrost na poziomie prawie 40% rdr.
– Rynkowe ceny warzyw wynikają z wielkości popytu i podaży, jakości surowca, warunków pogodowych, możliwości i warunków zbytu. Dodatkowy wpływ mają także rosnące koszty produkcji, transportu czy pracy, związane ze wzrostem płacy minimalnej. Na ceny warzyw na polskim rynku wpływa też sytuacja w innych państwach UE. Ponadto przełom maja i czerwca to czas, kiedy w naszym kraju dopiero rozpoczyna się sezon na warzywa i owoce. Charakteryzują go zawsze wyższe ceny do momentu, aż rynek się nasyci – komentuje dr Justyna Rybacka z Uniwersytetu WSB Merito Gdynia.
Wzrosty i spadki
Wśród blisko 100 produktów wszystkich badanych kategorii widać, że najbardziej rdr. podrożała marchew, bo o blisko 134%. Na drugim miejscu tego zestawienia znajduje się cebula ze wzrostem o prawie 107%, a czwarty wynik należy do papryki – niecałe 51%. Jak stwierdza dr Mariusz Dziwulski, ekspert ds. analiz sektora rolno-spożywczego w PKO BP, obecnie zapasy takich warzyw, jak cebula czy marchew, są dużo mniejsze niż rok wcześniej. I taka sytuacja będzie utrzymywać się do momentu pojawienia się większych ilości tych warzyw z tegorocznych zbiorów. Dr Dziwulski zwraca też uwagę na dane Eurostatu. Wynika z nich, że unijna produkcja warzyw faktycznie zmalała w 2022 roku aż o 10% rdr. Jedne z większych spadków odnotowano właśnie w przypadku zbiorów cebuli i marchwi – odpowiednio o 12% rdr. i 15% rdr.
– Sytuacja w segmentach konkretnych warzyw jest mocno zróżnicowana. Wiele tutaj zależy od ubiegłorocznej krajowej produkcji, ale też od bieżącego importu czy od popytu eksportowego . Przykładem jest cebula, której krajowe zbiory w kończącym się sezonie były wyższe rdr. Jednak wysoki popyt eksportowy sprawił, że ceny mocno wzrosły. Z kolei w przypadku części warzyw szklarniowych napływ tańszych importowanych produktów ograniczał skalę wzrostów notowań – analizuje Grzegorz Rykaczewski z Banku Pekao.
Prognozy
– Na cenach krajowych warzyw w kolejnych miesiącach mogą odbijać się wyższe niż rok temu koszty zarówno uprawy, jak i zbioru . Dużym znakiem zapytania, jak co roku, jest również przebieg warunków pogodowych w miesiącach letnich i w efekcie – wolumen produkcji, co też będzie miało wpływ na ceny. Mamy więc sporo niewiadomych. I o ile wiele wskazuje na to, że szczyt cen jest już za nami, to jednak ich poziom może pozostać powyżej roku poprzedniego – mówi Grzegorz Rykaczewski.
W ocenie głównego ekonomisty Grupy BLIX, spadki cen w tej kategorii w sezonie letnim prawdopodobne w ogóle nie wystąpią . Część warzyw może potanieć, np. marchew, buraki i pomidory, a niektóre jeszcze podrożeją, m.in. ogórki, cebula i sałata. Jak prognozuje dr Łuczak, w efekcie cała kategoria warzyw będzie na plusie.
– Jeśli rynek się nasyci, to ceny zaczną przyjmować tendencję spadkową. Na pewno będzie miało to miejsce, kiedy osiągniemy szczyt sezonu krajowych warzyw w Polsce, o ile ekstremalna sytuacja pogodowa nie utrudni zbiorów. Natomiast na kształtowanie się ceny wpłynie także zainteresowanie naszymi towarami ze strony np. Ukrainy, Hiszpanii czy innych państw europejskich. Jeśli popyt będzie utrzymywał się na wysokim poziomie, to produkty również będą drogie. Ważnym czynnikiem będzie też dostępność pracowników sezonowych – podsumowuje dr Justyna Rybacka.
źródło:MondayNews