Niedziele handlowe 2021. Lepiej nie pomyl terminu, jest ich coraz mniej
Z tego artykułu dowiesz się:
Kiedy wypada pierwsza niedziela handlowa w 2021 r.
Jak prezentuje się całoroczny harmonogram niedziel handlowych
Kogo nie dotyczą zapisy
Niedziela handlowa wyjątkiem od niekorzystnej reguły
Niedziela handlowa to pojęcie, które na stałe wkroczyło do systemu prawnego w 2018 r. Na początku ustawa o ograniczeniu handlu dopuszczała kompletowanie zakupów w pierwszą i ostatnią niedzielę danego miesiąca. Rok później zasady zaostrzono i sklepy były otwarte tylko w ostatnią niedzielę miesiąca.
Ku nieszczęściu polskich przedsiębiorców radykalne zmniejszenie liczby niedziel handlowych zbiegło się w czasie z pandemią. Prawo wskazywało, że zakaz handlu nie obejmuje tylko siedmiu niedziel. Z uwagi na trudną kondycję gospodarczą i zbliżający się okres przedświąteczny rząd postanowić zezwolić na zakupy także w dodatkowym dniu (6 grudnia 2020 r.).
Pierwsza niedziela handlowa w tym roku wypada dopiero 31 stycznia. RMF FM donosi, że w 2021 r. zakaz handlu nie będzie obowiązywał również:
28 marca – ostatnia niedziela handlowa przed Wielkanocą,
25 kwietnia – ostatnia niedziela handlowa przed majówką,
27 czerwca – ostatnia niedziela handlowa przed wakacjami,
29 sierpnia – ostatnia niedziela handlowa przed rozpoczęciem nowego roku szkolnego,
12 grudnia,
19 grudnia – ostatnia niedziela handlowa przed świętami Bożego Narodzenia.
Portal money.pl podaje, że rząd już teraz rozważa pewne modyfikacje w kalendarzu zakazu handlu. Wiceminister pracy, rozwoju i technologii Olga Semeniuk przyznała, że możliwie jest dodanie jeszcze jednej niedzieli handlowej w grudniu, podobnie jak w roku ubiegłym. Na razie trwają konsultacje w tym zakresie.
Zakaz, który nie dotyczy wszystkich
Choć w najbliższą niedzielę 24 stycznia nie będzie można udać się do supermarketu to warto pamiętać, że nie wszystkie punkty handlowe są objęte ograniczeniami. Ustawa wprowadziła bowiem aż 32 wyjątki od zakazu handlu w niedziele.
Zasady nie dotyczą m.in. stacji benzynowych, placówek pocztowych, kwiaciarni, aptek i placówek handlowych w hotelach. Na tych wyjątkach korzysta sieć Żabka, która działa na zasadzie placówek pocztowych. Jednak ostateczna decyzja o otwarciu sklepu w niedzielę niehandlową należy do franczyzobiorców. Niektórzy z nich tego dnia decydują się na inne godziny otwarcia.
Co grozi przedsiębiorcom, którzy mimo zakazu handlu prowadzą sprzedaż? Za łamanie zapisów ustawy grozi kara w wysokości od 1 tys. zł do 100 tys. zł. Osoby, które notorycznie naruszają przepisy, może spotkać nawet kara ograniczenia wolności.
Rząd murem za zakazem handlu
W 2020 r. przedsiębiorcy niejednokrotnie apelowali do władz o czasowe zawieszenie zakazu handlu. Wśród argumentów wskazywali m.in. na bardzo trudną kondycję finansową w związku z trwającą pandemią.
Dodatkowym utrudnieniem z punktu widzenia osób, które prowadzą małe, osiedlowe sklepy, są także rządowe obostrzenia. Godziny dla seniorów, które obowiązują od poniedziałku do piątku między godziną 10 a 12 nie przynoszą wymiernych rezultatów. Portal bankier.pl donosi, że w tym czasie sklepy świecą pustkami, a obroty sklepów małoformatowych (do 300 mkw.) spadają o prawie 25 proc.
W czerwcu wspólne pismo w sprawie zakazu handlu wystosowali: Pracodawcy RP, Polska Rada Centrów Handlowych, Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji oraz Rada Przedsiębiorczości. Ich zdaniem należy przywrócić niedziele handlowe na cały czas trwania stanu epidemii oraz 180 dni po jego oficjalnym zakończeniu. Rząd nie przychylił się do apelu branży.