Niemcy podjęli ostateczną decyzję. Wielkanoc ze szczególnymi ograniczeniami
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Niemcy czeka głęboki lockdown w święta
-
Z jakimi ograniczeniami muszą liczyć się nasi zachodni sąsiedzi
-
Ile w ciagu minionego roku odnotowano w Niemczech zakażeń
Niemcy czekają największe od początku pandemii ograniczenia
Przypomnijmy, że lockdown w Niemczech został wprowadzony tuż przed świętami Bożego Narodzenia. Od tamtego czasu był on kilkukrotnie przedłużany , ale w ostatnim czasie pewne obostrzenia poluzowano.
Na początku marca otwarto w reżimie sanitarnym targi ogrodnicze, kwiaciarnie i księgarnie . Podjęto również decyzję o wprowadzeniu zasady dotyczącej wcześniejszego umawiania się na termin zakupów w handlu detalicznym, zwiedzania muzeów, galerii, odwiedzania ogrodów zoologicznych i botanicznych oraz nawiedzania miejsc pamięci. Umożliwiono też uprawianie sportu na świeżym powietrzu - w pojedynkę lub w parach, a także sport zespołowy w grupach złożonych z maksymalnie dziesięciorga dzieci w wieku do 14 lat.
Miesiąc wcześniej rozpoczęto stopniowe otwieranie szkół i części sklepów. Działalność wznowili również fryzjerzy. Luzowanie obostrzeń miało związek z pierwszym od dłuższego czasu wyraźnym spadkiem liczby zakażeń i zgonów . Tyle, że szybko okazało się, że liberalizacja restrykcji pociągnęła za sobą znaczący wzrost nowych zakażeń.
W Niemczech coraz gorsza sytuacja
W zeszłym tygodniu w 14 z 16 landów zwiększyła się - w porównaniu do wcześniejszego tygodnia - tzw. zapadalność tygodniowa, czyli liczba nowych infekcji zgłoszonych w ciągu siedmiu dni w przeliczeniu na 100 tys. mieszkańców . Wskaźnik ten przekroczył 100 w Turyngii, Saksonii i Saksonii-Anhalcie, a także w ponad jednej czwartej niemieckich gmin. Taki poziom jak zauważał „Der Spiegel” uznawano za "hamulec bezpieczeństwa", po którym powinien nastąpić powrót do twardych ograniczeń.
Powrót do twardych ograniczeń u naszych zachodnich sąsiadów będzie. Dziś nad ranem zakończyła się wielogodzinna narada kanclerz Angeli Merkel z szefami rządów krajów związkowych podczas której zdecydowano, że lockdown zostanie przedłużony do 18 kwietnia.
[ EMBED-11 ]
Na tym jednak nie koniec, bo w okresie zbliżających się świąt Wielkanocnych w Niemczech mają obowiązywać restrykcje na niespotykaną od początku pandemii skalę . Mają one objąć życie publiczne, gospodarcze, a także prywatne.
Poza dniami świątecznymi, także Wielki Czwartek i Wielka Sobota, jak podaje Polska Agencja Prasowa mają zostać zdefiniowane jako "dni odpoczynku" z "zakazem gromadzenia się" . Kanclerz Angela Merkel podkreśla, że czas ten powinien przekształcić się w „fazę spoczynku” w obliczu rosnącej liczby zakażeń.
- Jesteśmy krótko przed świętami wielkanocnymi i oczywiście zastanawiamy się jak ten czas wykorzystać jako okres wyciszenia. Bardzo długo dyskutowaliśmy jak możemy, chociaż częściowo zminimalizować trzecią fale koronawirusa, w której się znajdziemy, a nie przed która stoimy. Dlatego Wielki Czwartek jak i Wielka Sobota będą jednorazowo dniami wolnymi z licznymi ograniczeniami w kontaktach i demonstracjach – powiedziała podczas konferencji po naradzie niemiecka kanclerz, cytowana przez PAP.
Angela Merkel: Nie udało nam się jeszcze pokonać wirusa
Merkel podkreślała, że Niemcy znajdują się w "bardzo, bardzo poważnej sytuacji" w związku z rozprzestrzenianiem się wariantów koronawirusa i rosnącą liczbą infekcji. - Nie udało nam się jeszcze pokonać wirusa, on nie odpuszcza – podkreślała szefowa niemieckiego rządu.
Rządy federalne i stanowe mają zwrócić się do wspólnot religijnych z wnioskiem, by nie odprawiały nabożeństw wielkanocnych z bezpośrednim udziałem wiernym, a spotkania religijne odbywały się jedynie wirtualnie . Z kolei osoby, które będą chciały wrócić do kraju na święta z zagranicy, będą musiały poddać się badaniom na obecność koronawirusa.
W regionach z najwyższą liczbą zakażeń może zostać wprowadzona godzina policyjna , czy wymóg noszenia przez pasażerów masek medycznych, nawet w prywatnych samochodach.
Od początku pandemii w Niemczech odnotowano blisko 2,7 mln zakażeń koronawirusem. Liczba zgonów przekroczyła w ostatnich dniach 75 tysięcy.