Niespodziewana pozycja Polski spośród krajów z najniższym wzrostem cen energii
Średnie ceny energii w Europie wzrosły o co najmniej 45 proc. Kraje kontynentu na przeciwdziałanie skutkom kryzysu wydały już 675 miliardów euro. Jak podaje Polski Instytut Ekonomiczny, najniższy wzrost cen energii odnotowały Węgry, Rumunia i Polska. W naszym kraju ceny gazu były niższe o 40 proc. od zakładanych.
Dla porównania, w Niemczech (gdzie wydano 264 miliardy euro na walkę z kryzysem) gaz podrożał o 195 proc. W kontekście prądu nie jest lepiej - nad Łabą ceny poszły w górę o 40 proc.
Największe podwyżki w Beneluxie i Austrii
Nie są to jednak rekordy. Największe podwyżki cen energii miały miejsce w krajach “starej Unii”, czyli m.in. w Beneluxie czy Austrii. Tam ceny wręcz poszybowały w górę, i wynoszą dwa razy więcej niż w zeszłym roku.
Co spowodowało takie podwyżki? Według PIE przyczyną było uzależnienie Europy Zachodniej od rosyjskiego gazu, z którego również pochodziła energia elektryczna.
Najniższy wzrost cen energii odnotowały Węgry, Rumunia i Polska. W naszym kraju ceny gazu były niższe o 40 proc. od zakładanych.
Polityka dochodowa lepiej walczy z kryzysem
Zdecydowana większość państw unijnych obniżyła podatki lub VAT na energię. Z drugiej strony jednak tylko cztery kraje (Hiszpania, Francja, Malta i Portugalia) wprowadziły regulację cen hurtowych.
Zdaniem Macieja Miniszewskiego z Instytutu, w obszarze narzędzi fiskalnych używanych do walki z kryzysem większą skuteczność ma polityka dochodowa. Nie spowalnia ona transformacji energetycznej i wspomaga biedniejszych klientów.
