Niewielkie podkręcenie gałki kaloryfera może dać wielkie oszczędności. Ekspert zdradził dlaczego
Rachunki za ogrzewanie nie jednemu z nas spędzają sen z powiek. Wysokie ceny surowców, to nie tylko domena Polski, ale obecnie niemal całej Unii Europejskiej. Pomysłem na dużą obniżkę rachunków domowych podzielił się belgijski naukowiec Luc Bouwens.
O skutecznym obniżeniu rachunków za ogrzewanie rozpisał się flamandzki dziennik "Het Nieuwsblad". W zaleceniu profesora powinniśmy przekręcić termostat parę kresek w tył, ale nie należy też przesadzić.
Rachunki za energię można obniżyć o kilkaset euro
Zredukowanie temperatury mieszkania do 19 stopni Celsjusza, może obniżyć rachunki Belgów nawet o 700 euro (przy obecnym kursie 3175,69 zł).
Z badań przeprowadzonych przez "NH", które przywołuje forsal.pl wynika, że wielu Flamandów tej zimy już zdecydowało się obniżyć temperaturę w swoich budynkach mieszkalnych z 21 na 20 stopni. Obniżka jeszcze o jeden stopień, może zmniejszyć roczne rachunki o kilkaset euro - twierdzi profesor nauk biomedycznych Luc Bouwens z Université Libre de Bruxelles.
Trzeba jednak uważać na zbytnie wychłodzenie
Mimo tego, że obniżenie temperatury w mieszkaniu pomoże nam zaoszczędzić, to jego zbytnie wychłodzenie może niekorzystnie wpłynąć na zdrowie.
Mieszkając w temperaturze poniżej 18 stopni, podniesie się ciśnienie krwi, co wpłynie niekorzystnie na nasze zdrowie i może nabawić nas problemów ze zdrowiem. Szczególnie narażone będą osoby starsze - przestrzega profesor.
