Nowe informacje w sprawie Nord Stream 2. Inwestycja ukończona w 96 procentach ma poważne problemy
Nord Stream 2 jest zdecydowanie nie w smak Polsce. Inwestycja łącząca podziemnym gazociągiem Niemcy i Rosję może ku naszemu zadowoleniu nie powstać? Uniper - firma, która jest jednym z głównych partnerów rosyjskiego Gazpromu przyznaje, że mimo iż 96 proc. inwestycji zostało już zrealizowane, to możliwe, że gazociąg nigdy nie będzie pełnił swojej funkcji.
Nord Stream 2: utopione 700 mln euro?
Uniper poinformował w oficjalnym komunikacie, że z powodu sankcji nałożonych przez USA na firmy związane z budową Nord Stream 2, ten może nigdy nie powstać lub zostać bardzo poważnie opóźniony. - Ryzyko niepowodzenia projektu Nord Stream 2 jest nadal uważane za główne ryzyko indywidualne dla Uniper. Jeśli projekt nie zostanie ostatecznie ukończony, Uniper może być zmuszony do umorzenia pożyczki udzielonej Nord Stream 2 - czytamy w prezentacji opublikowanej dla akcjonariuszy firmy, którą cytuje Rzeczpospolita.
Jak wskazuje "Rz", Unia Europejska szacuje, że Uniper wsparł budowę udzielając ponad 700 mln euro finansowania. Jak dowiadujemy się, podpisana 3 lata temu umowa zakładała, że 5 koncernów - Wintershall, OMV, Engie i Shell i Uniper - przekażą tytułem pożyczki po 950 mln euro na budowę gazociągu. Pozostałą połowę miał sfinansować Gazprom z własnych pieniędzy. Sytuacja zmieniła się pod koniec poprzedniego roku, gdy na firmy finansowo powiązane z gazowym projektem Rosji i Niemiec spadły amerykańskie sankcje. Budowa stanęła w martwym punkcie, choć do ułożenia pozostało jedynie 160 km rur. W grudniu 2019 roku pod naporem kar zza Atlantyku z inwestycji wycofała się szwajcarska firma Allseas.
Dziennik Kommiersant (Коммерса́нтъ) wskazuje, że inwestycja pochłania niebotyczne pieniądze, a jej wartość wzrosła. Europejskie spółki, które pokrywają połowę wartości budowy finalnie, muszą wyłożyć na ten cel znacznie więcej pieniędzy. Czy w obliczu sankcji i amerykańskich gróźb pieniądze zostaną pochłonięte przez morze, a inwestycja nigdy nie zostanie sfinalizowana? Uniper wskazuje, że mimo gniewnego gestu Ameryki, Nord Stram 2 powstanie. Andreas Schierenbeck, CEO Uniperu podczas prezentacji wskazywał, że "rurociągiem tym popłynie gaz", a sankcje to "istotne, lecz pojedyncze ryzyko"" - donosi Polskie Radio.