Nowa dopłata dla Polaków? Lepiej uważaj, to oszustwo
Internetowi oszuści starają się wykorzystać każdą możliwą sytuację, by naiwność niektórych użytkowników sieci przekuć w swoje zyski. Tym razem na cel wzięli sobie strony rządowe i dotacje dla mieszkańców Polski. Sprawdź jak nie dać się naciągnąć.
Każdy chce więcej pieniędzy
Nowy sposób cyberprzestępców polega na odwoływaniu się do rozmaitych dopłat, refundacji, czy dodatków to emerytur. Z sieci korzysta wiele osób, dla których podobne wsparcie stanowi podstawę bytu, często toczącego się na krawędzi. Takie osoby często nie posiadają podstawowej wiedzy dotyczącej tego jak bronić się przed zakusami oszustów. Z drugiej strony nie brakuje też osób, które bez względu na zasobność portfela, nie pogardziłyby dodatkową gotówką. To właśnie na takie osoby polują oszuści.
Coś co przypomina stronę rządową, nie musi nią być
O nowym trendzie poinformował profil CSIRT KNF na platformie ”X” (daw. Twitter). To zespół realizujący zadania Sektorowego Zespołu Cyberbezpieczeństwa, we współpracy z podmiotami krajowego systemu cyberbezpieczeństwa. CSIRT KNF ostrzega, że cyberoszuści podszywają się pod strony rządowe – na przykład GovPL oraz takie, które oferują rozmaite refundacje, czego przykładem ma być strona refundacja-rzadowa.com.
Jak się chronić?
Przy każdorazowym wejściu na podobne strony z uwagą należy przyjrzeć się ich adresom i porównać je z tymi oficjalnymi. Jeśli natkniemy się na dziwną literówkę, skrót lub przekierowanie, to oznacza, że najprawdopodobniej ktoś stara się nasz
oszukać
.
Warto też pamiętać, by sprawdzać, czy adres strony rządowej, na którą wchodzimy wieńczy końcówka .gov. Jeśli nie, najprawdopodobniej nie mamy do czynienia z oficjalną witryną rządu.