Nowe prognozy opadów i fal powodziowych. Najbliższe godziny będą kluczowe
W wielu miejscach terenów zalanych przez wodę jej stan zaczął już opadać, jednak nie zmniejsza to niebezpieczeństwa dla mieszkańców. Na nadejście fali nadal czekają mieszkańcy środkowych i północnych części województw dolnośląskiego, śląskiego i opolskiego. Oto co mówią o sytuacji w nadchodzących godzinach prognozy meteorologiczne i hydrologiczne.
Prognozy IMGW dla najbliższych godzin nie napawają optymizmem
W Kłodzku, gdzie zarządzona została ewakuacja, stan wody ma się na razie obniżać. Coraz więcej wody jest jednak na zaporze w Międzygórzu, gdzie kulminacji spodziewamy się ok. 12:00. W Głuchołazach przed kilkoma minutami woda zabrała most tymczasowy. Sytuacja jest zatem daleka od ustabilizowania się, zagrożenie pozostaje bardzo duże, a o losach mieszkańców trzech województw będą decydować dalsze opady i ich ilość.
Prognozy i najświeższe dane na bieżąco publikuje Centrum Modelowania Meteorologicznego przy Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Niestety przekazywane informacje nie napawają optymizmem. Genueński niż Boris nadal będzie utrzymywał się nad południem Polski, a to oznacza dalsze opady.
Warto zauważyć, że nie byłyby one tak intensywne, gdyby nie wysoka temperatura powierzchni wody Morza Śródziemnego i duża kondensacja, to stamtąd bowiem napłynął niż Boris. Powodzie, przy jednoczesnych suszach hydrologicznych, to skutek nie źle zarządzanej infrastruktury retencyjnej, lecz zmian klimatu.
Sprawdź czy grozi ci zalanie. Oto wirtualna mapa powodziowaGenueński niż zatrzymał się nad południową Polską
Przynoszący masywne opady niż Boris niestety zatrzymał się nad południowo-zachodnią Polską. Przyczyną jest wyż panujący w północnej i północno-wschodniej Polsce. Trzeba bowiem wiedzieć, że tam wciąż panuje susza, a dzisiejszego poranka w graniczącym z Białorusią Terespolu temperatury przekraczały 20 st. C, było słonecznie.
Dziś do końca dnia nadal będziemy mieli do czynienia z opadami, choć już nie tak intensywnymi, jak w ciągu ostatniej. Mimo to w województwie dolnośląskim spodziewamy się do końca dnia 45 mm opadów, a na Śląsku i Opolszczyźnie - do 35 mm. W zagrożonym regionie temperatury nie przekroczą 13 st. C, w odróżnieniu od reszty do kraju, gdzie można spodziewać się 20 st. C.
Jakie warunki będą panowały w poniedziałek?
Dziś nie należy spodziewać się dużej poprawy, ale pewne nadzieje na ustanie opadów daje poniedziałek. Co prawda nadal będzie padać, niemniej ilości opadów będą już dalekie od bitych w ostatnich godzinach rekordów. Spodziewać można się przelotnych opadów - do 15 mm na Dolnym Śląsku i do 25 mm na Śląsku. Wyższe będą także temperatury - do nawet 17 st. C.