Nowe przepisy Brukseli uderzają w przesyłki z Chin. Europejscy konsumenci zapłacą więcej
Unia Europejska planuje istotne zmiany w przepisach celnych, które mogą znacząco wpłynąć na rynek e-commerce. Bruksela chce wprowadzić przepisy, przez które konsumenci z Europy zapłacą więcej. Co to dokładnie oznacza? Przedstawiamy szczegóły.
Unia Europejska wprowadza zmiany celne – dlaczego Bruksela chce nowych regulacji?
Unia Europejska planuje poważne reformy przepisów celnych , które mogą zmienić sposób, w jaki Europejczycy dokonują zakupów na chińskich platformach, takich jak AliExpress, Temu czy Shein . Według Komisji Europejskiej obecne regulacje są nieskuteczne i wymagają modernizacji , aby zapewnić sprawiedliwą konkurencję oraz ochronę europejskich przedsiębiorców .
Bruksela podkreśla, że zalew tanich przesyłek z Chin odbija się negatywnie na unijnych firmach, które muszą przestrzegać bardziej rygorystycznych przepisów i ponosić wyższe koszty produkcji. UE dąży do tego, by wyrównać szanse na rynku oraz zwiększyć nadzór nad importowanymi produktami , które często nie spełniają unijnych norm jakości i bezpieczeństwa .

Jakie zmiany planuje Unia Europejska? Nowe zasady dla importowanych towarów
W ramach reformy Komisja Europejska chce wprowadzić nowy model pobierania cła i uproszczone stawki dla importowanych produktów . Kluczowe założenia to:
- Zniesienie zwolnienia z cła dla przesyłek o wartości do 150 euro , które obecnie są objęte jedynie podatkiem VAT.
- Obowiązek pobierania cła już na etapie zakupu , co oznacza, że to platformy e-commerce i sprzedawcy będą odpowiedzialni za jego przekazanie do urzędów celnych.
- Nowe kategorie stawek celnych , dzięki którym towary będą klasyfikowane do jednej z pięciu grup z cłem od 0% do 17%.
- Uproszczenie procedur celnych , co ma przyspieszyć odprawy i uniknąć zaległości w dostawach.
Zmiany te mają na celu usprawnienie systemu celnego i uszczelnienie handlu międzynarodowego , ale także zwiększenie przychodów budżetowych UE . Klienci, którzy kupują na chińskich platformach, nie będą zachwyceni. O ile więcej zapłacą? Odpowiadamy.
Koniec tanich paczek z Chin? Ile zapłacą konsumenci po zmianach?
Dla europejskich konsumentów oznacza to jedno – zakupy na chińskich platformach mogą stać się droższe . Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, do każdego zamówienia spoza UE będzie trzeba doliczyć nie tylko podatek VAT, ale również opłatę celną według nowej stawki .
W praktyce oznacza to, że np. przy zamówieniu za 100 euro (ok. 430 zł), które wcześniej było zwolnione z cła, po zmianach może zostać doliczone dodatkowe 10–17% w zależności od kategorii produktu . W konsekwencji ceny wielu towarów mogą wzrosnąć, a atrakcyjność tanich zakupów z Chin zmaleje.

Dodatkowym wyzwaniem może być czas dostawy – jeśli sprzedawcy nie będą prawidłowo rozliczać należności celnych, paczki mogą być zatrzymywane przez służby celne do wyjaśnienia opłat.
Projekt zmian celnych wciąż jest przedmiotem negocjacji między państwami członkowskimi UE, a jego finalny kształt może jeszcze ulec modyfikacjom. Jednak jedno jest pewne – Bruksela chce większej kontroli nad handlem międzynarodowym, co może oznaczać definitywny koniec ery tanich przesyłek z Chin .