Rzecznik rządu podał termin decyzji o rozszerzeniu obostrzeń. Powiedział czego możemy się spodziewać

Obostrzenia do zmiany jeszcze w tym tygodniu

Obostrzenia to podstawowy element walki z koronawirusem. Na mocy nowych restrykcji cała Polska znalazła się w żółto-czerwonej strefie. Pod tymi kolorami kryją się obostrzenia o różnym stopniu intensywności. Z najnowszej wypowiedzi rzecznika rządu Piotra Müllera wynika, że jeszcze w tym tygodniu władza przedstawi dodatkowe ograniczenia, które dotkną mieszkańców konkretnych regionów.

Przedstawiciel władzy wyjawił na antenie Programu Trzeciego Polskiego Radia, że decyzja w sprawie nowych obostrzeń zapadnie prawdopodobnie w czwartek 22 października. - W tej chwili analizujemy, jak wygląda sytuacja w poszczególnych strefach. Decyzje będziemy uzależniać od rozwoju sytuacji, w szczególności jeśli chodzi o zajętą liczbę łózek i respiratorów – wyznał Müller.

Surowe obostrzenia na horyzoncie

Rzecznik rządu zdradził, że zmiany będą dotyczyły prawdopodobnie limitów wejść do poszczególnych miejsc. Puls Biznesu podaje, że władza nie wyklucza także ograniczenia działania niektórych sektorów gospodarki, choć jak zaznaczył Müller „ten drugi wariant jest raczej odkładany na następne etapy, jeżeli będzie to konieczne”. Wypowiedź przedstawiciela rządu wpisuje się zatem w najnowszą narrację partii rządzącej, która zrezygnowała z otwartego dementowania koncepcji wprowadzenia ponownego lockdownu.

Co ze szkołami? Müller przyznał, że wariant zarządzenia nauczania w trybie zdalnym jest jednym z wątków dyskusji w sprawie nowych obostrzeń. - Musimy najpierw ocenić, jak wygląda kwestia obniżenia mobilności obywateli po wprowadzeniu nauczania zdalnego w szkołach ponad podstawowych, jakie ma to przełożenie na mobilność w kraju (...) jak te dane spłyną, będziemy decydować o ewentualnych innych obszarach funkcjonowania szkół – oznajmił rzecznik rządu.

Wątpliwe święta w dobie pandemii

W związku z pogarszającą się sytuacja epidemiczną w kraju wiele wątpliwości wzbudzają zbliżające się obchody dnia Wszystkich Świętych. Wczoraj głos w sprawie dodatkowych obostrzeń na 1 listopada zabrał minister zdrowia Adam Niedzielski. - Na razie [...] nie wyobrażamy sobie zamknięcia cmentarzy albo ograniczenia tego ruchu w sposób administracyjny – oznajmił szef resortu w trakcie konferencji prasowej.

Wtórował mu rzecznik rządu w rozmowie w Polskim Radiu, który wyznał, ze koncepcja zamknięcia cmentarzy nie zyskała zbyt dużego poparcia na posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. - Raczej będziemy apelować, aby w najbliższym czasie rozłożyć te wizyty na cmentarzach – przyznał Müller.