Obsesja bursztynu. Polacy tłumnie szukają go przy przekopie Mierzei Wiślanej
Bursztyn z przekopu Mierzei Wiślanej to dla poszukiwaczy prawdziwy skarb. Zgromadzeni przy budowie liczą na to, że niedawno rozpoczęte prace pogłębiarki Trojan zaowocują wartościowymi znaleziskami. Być może skarby odnajdzie także rząd, który do tej pory wydobył zaledwie kilkanaście kilogramów bursztynu .
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Dlaczego na Mierzei Wiślanej wybuchła gorączka na bursztyn
-
Ile osób poszukuje okazów
-
Ile kilogramów bursztynu do tej pory przyniósł przekop Mierzei Wiślanej
Zatłoczona Mierzeja Wiślana. Poszukiwacze liczą na bursztyn
Bursztyn bałtycki to od lat jeden z wysoko cenionych kamieni ozdobnych. Kopalina występuje głównie w okolicach Zatoki Gdańskiej, a przekop Mierzei Wiślanej zdecydowanie zachęca do poszukiwań.
Telewizja Regionalna Żuławy TV donosi, że w okolicy budowy wybuchła właśnie gorączka na bursztyn . Oblężenie plaży rozpoczęło się od strony Kątów Rybackich.
Skąd to wzmożone zainteresowanie kontrowersyjnym przekopem Mierzei Wiślanej? Wszystko za sprawą niedawno rozpoczętych prac pogłębiarki Trojan. Przepłukiwany przez nią urobek uchodzi bowiem za jedno z najlepszych źródeł bursztynu.
Na początek prac natychmiast zareagowali poszukiwacze. Tylko jednej nocy kilkadziesiąt osób czekało przy rurze, aby zdobyć cenny bursztyn. Z relacji lokalnej telewizji wynika, że pogłębiarka wyrzuca ponad 100-gramowe bryły.
Bursztyn liczony w kilogramach. Gdzie są tony, o których mówił rząd?
Przekop Mierzei Wiślanej to jedno z flagowych przedsięwzięć rządu PiS, które ma umożliwić żeglugę do Elbląga. Jednak kosztowna i długotrwała inwestycja od początku jest owiana złą sławą.
Według oficjalnych wyliczeń przekop ma pochłonąć ok. 1,98 mld zł. Jednak rząd przekonywał, że usprawnienie transportu morskiego to nie jedyna zaleta przedsięwzięcia - budowa miała bowiem przynieść także ogromne pokłady bursztynu.
W 2019 r. Marek Gróbarczyk, ówczesny szef zlikwidowanego już Ministerstwa Gospodarki Morskiej i Żeglugi Śródlądowej, twierdził, że Mierzeja Wiślana posiada 1,4 tony surowca. Bursztyn z przekopu miał być warty aż 1,4 mln zł.
Gazeta Wyborcza donosi, że w połowie marca 2021 r. zapadła decyzja o rezygnacji z wydobycia bursztynu z miejsca, w którym odbywa się przekop Mierzei Wiślanej. Urząd Morski w Gdyni przekonywał, że jest to przedsięwzięcie nieopłacalne.
Kulisy tej decyzji postanowiła zbadać grupa posłów Lewicy. Z inicjatywy Marka Rutki do Ministerstwa Klimatu i Środowiska trafiła interpelacja poselska. Parlamentarzyści chcieli dowiedzieć się, ile kilogramów bursztynu wydobyto do 14 stycznia 2021 r.
Odpowiedź podsekretarza stanu Piotra Dzidzio była co najmniej zaskakująca. - W ramach prac wykonanych w oparciu o przedmiotową inwestycję do tej pory wydobyto około 17 kg bursztynu - zdradził polityk.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl