Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Służbowy samochód i ochrona nie tylko dla rządu. Kilku polityków zachowało drogi przywilej, powinni?
Kamila Jeziorska
Kamila Jeziorska 29.09.2020 02:00

Służbowy samochód i ochrona nie tylko dla rządu. Kilku polityków zachowało drogi przywilej, powinni?

Ochrona i bycie poza rządem? Polscy politycy mają niesamowite przywileje.
flickr, Piotr Drabik

Ochrona nie tylko dla rządu

Jak się okazuje, ochrona i służbowy samochód w Polsce przysługuje nie tylko członkom rządu. Część z polskich polityków wydaje się być ponad wszelkimi zasadami i wciąż zachowuje przywileje ministerialne. Obstawę Służb Ochrony Państwa może przydzielić szef resortu administracji nawet szeregowemu posłowi. Kto może pochwalić się takimi względami i ile płacą za to Polacy?

Fakt informuje, że protekcja Służb Ochrony Państwa oraz służbowy samochód przysługuje jedynie premierowi oraz ważniejszym ministrom. Co więcej, roczne utrzymanie SOP kosztuje Polskę 348 mln złotych, a w tym roku jej budżet został zwiększony, aż o 74 mln zł. To znacząca różnica w porównaniu z poprzednim rokiem. Niestety, ale utrzymanie ochrony dla byłych członków rządu kosztuje.

Ochrona nawet poza rządem

Bardzo często przywoływany jest temat ochrony Jarosława Kaczyńskiego, ale jak się okazuje, nie tylko on może liczyć na fory w gronie polityków znajdujących się poza rządem. Obstawą SOP-u może pochwalić się Jarosław Zieliński, były wiceminister spraw wewnętrznych.

Jego dymisja miała miejsce ponad rok temu, a on nadal tłumaczy, że czuje się zagrożony. Powstaje pytanie, czy przeciętny Polak kojarzy osobę Jarosława Zielińskiego? Raczej nie jest to nazwisko z pierwszych stron gazet, jednakże to nie koniec uprzywilejowanych nazwisk.

Ochroną, ale nie byciem w rządzie może pochwalić się także Jarosław Gowin. Ten z kolei nie komentuje swojej obstawy, natomiast świetne usprawiedliwienie ma Antoni Macierewicz. Antoni Macierewicz nie jest ministrem obrony narodowej od 2018 r., ale nadal może liczyć na ochronę i służbowe auto.

Wskazuje, że jest to mu potrzebne, ponieważ wciąż prowadzi śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy smoleńskiej. Faktycznie, w tym przypadku niewątpliwie potrzebna jest ochrona.