Niebywałe odkrycie w Danii. Dokonały go przedszkolaki
Niesamowite odkrycie w Danii
W Danii doszło do niecodziennego odkrycia. Po pierwsze dokonała go grupa przedszkolaków, która przechadzała się plażą w Jutlandii, a po drugie znaleziskiem dzieci okazał się żółw skórzasty, którego można spotkać w wodach Pacyfiku u wybrzeży Meksyku.
Z relacji RMF 24 wynika, że dzieci w ogóle nie przestraszyły się tego dwumetrowego stwora. Zaczęły go poklepywać i próbowały karmić żółwia trawą.
Opiekunki dzieci od razu powiadomiły strażników przyrody. Na miejsce wysłano biologa Frandsa Soberaę, który przyjrzał się znalezisku i ze zdziwieniem stwierdził, że jest to żółw skórzasty - największy współcześnie żyjący żółw oraz jeden z największych współcześnie gadów. Biolog zbadał żółwia, niestety okazało się, że był martwy.
1. Blisko 10 tys. Polaków wkrótce może dostać specjalne wezwanie. Powód będzie zaskoczeniem2. Polska w kryzysie, ludzie tracą oszczędności życia, a co robi rząd? Wydają na najdroższe mięsiwo, przepiórcze jaja i żywność, jak dla szlachty3. Wystarczy że odbierzesz SMS, bez żadnych podejrzeń. Konsekwencje będą opłakane
- To niesamowite, że na duńskie zachodnie wybrzeże wpłynął żółw skórzasty, który żyje w wodach Oceanu Spokojnego u brzegów Meksyku - powiedział Soberaa. Zdaniem biologa żółw został wyrzucony na brzeg przez sztorm, który w ciągu ostatnich dni można było obserwować na wodach Skandynawii.
Naukowcy z muzeum morskiego w Esbjerg mają przeprowadzić obdukcję gada, by określić jego wiek i przyczynę śmierci. RMF 24 przekazało, że muszą się oni jednak pospieszyć, ponieważ nie dysponują chłodnią, która pomieściłaby tak wielkie zwierzę.
To nie jedyne takie odkrycie
Podobne odkrycia zdarzają się także w Polsce. Siedem lat temu na plaży koło Unieścia w Zachodniopomorskiem morze wyrzuciło na brzeg martwego walenia, który naturalnie zamieszkuje baseny północnego Atlantyku.
W ubiegłym roku pracownicy Stacji Morskiej w Helu uwiecznili na kamerach delfiny, które pływały sobie w Bałtyku.