Niebywałe odkrycie w Starym Henrykowie. Znalezisko było starannie ukryte od lat
Odkrycie w Starym Henrykowie
W Starym Henrykowie w powiecie ząbkowickim, niedaleko kultowego miasta Frankenstein, dziś Ząbkowic Śląskich, podczas prac remontowych na terenie kościoła pw. św. Marcina dokonano niezwykłego odkrycia. O znalezisku poinformował Dolnośląski Wojewódzki Konserwator Zabytków na swoim profilu na facebooku.
"W blaszanej tubie odnaleziono trzy dokumenty oraz liczne pamiątki" - wyjaśniono w komunikacie. Najstarszy znaleziony dokument, który został spisany na papierze czerpanym został sporządzony 3 czerwca 1791 r., przez proboszcza cysterskiego Hieronima Hübnera. W odnalezionym źródle proboszcz wymienia ówczesnego papieża Piusa VI, panującego cesarza Wilhelma II oraz opata henrykowskiego Marka Welzela z Budzowa oraz wylicza miejscowości, które wchodzą w skład parafii: Cienkowice, Muszkowice, Wilamowice i Targowice. Według danych z dokumentu liczba parafian na tamten dzień wynosiła "972 dusze". Pamiątkę złożono w kopule w związku z renowacją hełmu. Proboszcz podaje, że kościelna wieża została wzniesiona w 1668 r. Na końcu dokumentu, oprócz podpisu proboszcza, widnieje podpis budowniczego: „Joseph Wollf i jego syn z Czesławic”.
Drugi dokument, z 25 czerwca 1858 r. podaje, że 21 maja 1858 r. dekarz zdjął kulę z wieży kościoła. Wówczas znaleziono w niej poprzedni dokument z 1791 roku. Po zapakowaniu kolejnej pamiątki do kuli, dekarz Joseph Hellmann umieścił kulę wraz z krzyżem i chorągiewką na szczycie kościelnej wieży.
Kolejny papier pochodzi z 1924 roku. Zapisano w nim, że „dnia 2 czerwca 1924 r. przedpołudniem, o 11.30, piorun uderzył w wieżę tutejszego kościoła”. Wówczas wiele gospodarstw na terenie Starego Henrykowa została podtopiona. Konstrukcja kościoła została poważnie uszkodzona, w związku z czym potrzebny był remont kościoła. Do pisma załączono także zarys kroniki parafialnej.
Oprócz dokumentów w tubie odnaleziono liczne monety z epoki, banknoty, dwa egzemplarze gazet i zbiór pocztowych znaczków.
