Odszkodowanie czeka na 19 tys. Polaków. Tysiące mają dostać najszybciej w połowie roku
Odszkodowanie coraz bliżej
Wypłaty części zaległości rozpoczęły się już w 2019 roku. Na początek spłacono Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych i byłych pracowników co wymagało przelania 928 tys. zł. Potem przekazano 128 tys. zł Urzędowi Skarbowemu. Natomiast klienci Amber Gold na odszkodowanie czekają już długo, ale pojawiło się światełko w tunelu. Optymistyczny wariant zakłada, że syndyk masy upadłościowej wypłaci je w połowie roku.
Odszkodowanie w ciągu kilku miesięcy?
- Informację o wycenionym na 849 tysięcy złotych ostatnim pakiecie wierzytelności rozesłałem do ponad 90 firm z branży windykacyjnej. Teraz oczekuję na ich oferty - powiedział na łamach “Dziennika Bałtyckiego” Józef Dębiński, syndyk masy upadłościowej Amber Gold.
Ile może potrwać sprzedaż? Najbardziej optymistyczny wariant przewiduje znalezienie kupca w ciągu dwóch tygodni. Potem trzeba zaplanować podział pieniędzy, co będzie wymagało zatwierdzenia sędziego komisarza. Jeśli tak się stanie, to odszkodowanie będzie można wypłacić w ciągu kilku miesięcy, być może nawet w połowie tego roku.
19 tys. wierzycieli czeka na odszkodowanie
Gorsza wiadomość jest taka, że do poszkodowanych nie trafi jednak więcej 10 proc. zainwestowanych środków. Jak podaje portal next.gazeta.pl, z 658 mln zł długu udało się odzyskać zaledwie 66 mln zł, na które czeka 19 tys. osób.
Wyrok w sprawie Amber Gold zapadł w maju 2019 roku. Marcin P. i Katarzyna P. zostali skazani odpowiednio na 15 i 12 lat pozbawienia wolności. Prokuratura domagała się dla obojga kar 25 lat więzienia.