Jeśli masz kapitał w OFE, lepiej usiądź. Twoje pieniądze były inwestowane najgorzej na świecie
OFE będą zlikwidowane w 2021, środki - po potrąceniu 15% "opłaty przekształceniowej", trafią na Indywidualne Konta Emerytalne. Okazuje się, że nasze pieniądze zgromadzone w funduszach emerytalnych nie były najlepiej inwestowane. Dane z OECD pokazują, że polskie OFE były najgorzej inwestującymi funduszami na świecie.
OFE nie inwestują
Raport OECD, organizacji zrzeszającej najbogatsze państwa świata pokazuje, że OFE straciły w zeszłym roku 2,7% zgromadzonych na kontach środków. Strata wydaje się niewielka, jednak należy wziąć pod uwagę, że tylko Polska i Czechy są na minusie. I to kolejny rok z rzędu. Wszystkie inne kraje zanotowały zyski. Rekordzistami są fundusze litewskie, które zarobiły dla swoich klientów aż 16%.
Specjaliści wskazują, że słaby wynik polskich OFE to nie jest wina zarządzających środkami, ale regulacji, które narzucają ograniczenia na politykę inwestycyjną firm. - Od 2014 roku w strukturze aktywów OFE dominują spółki notowane na warszawskiej GPW. Zgodnie z wytycznymi ustawy otwarte fundusze nie mogą lokować środków w obligacje skarbowe. Akcje zagraniczne i papiery korporacyjne stanowią niewielkie uzupełnienie portfela [6-7 proc. – przyp. red.]. Takie ramy w zakresie inwestycji w praktyce skazują OFE na inwestowanie w spółki notowane na GPW - powiedziała portalowi 300Gospodarka Katarzyna Czupa, analityczka ds. programów emerytalnych w Nationale-Nederlanden PTE.
Minusami polskich OFE są uzależnienia od giełdy i ograniczenie tylko do warszawskiego parkietu, który nie radzi sobie najlepiej i notuje straty. Państwo polskie od lat przydusza OFE. Teraz ma nastąpić całkowity kres ich działalności. Środki zgromadzone na kontach będą, po potrąceniu przez budżet opłaty, przelewane na IKE. Inwestycjami w przyszłe emerytury mają zając się Pracownicze Plany Kapitałowe. PPK są dobrowolne, mają także większą swobodę inwestowania, dzięki czemu mogą elastyczniej reagować na sytuację rynkową.