Ograniczenie gości na weselach do 30 osób? Popierasz tego typu restrykcje?
Będą surowe ograniczenia weselne?
Gdy rząd zdecydował w maju o przywróceniu od czerwca możliwości organizacji wesel być może liczył na to, że większość par nie będzie ryzykować i przełoży uroczystość. W wielu wypadkach tak się jednak nie stało. Wesel nie przekładano, liczby gości nie ograniczano, co przełożyło się na smutne statystyki. Znaczący wzrost nowych zakażeń, który pojawił się tego lata, to w wielu wypadkach tzw. ogniska weselne. Tylko w ostatnich dniach informowano m.in. o ponad 200 skierowanych na kwarantannę osobach z dwóch wesel w powiecie koneckim. Podobnych przypadków jest jednak dużo więcej.
Rząd postanowił zareagować, w związku z czym część resortów we współpracy z Głównym Inspektoratem Sanitarnym ma opracować konkretne ograniczenia dotyczące wesel.
- Pan premier wydał nam dziś dyspozycję, by wspólnie z innymi resortami przedstawić raport, jakie działania powinniśmy podjąć, żeby wesela i inne eventy nie stanowiły zagrożenia i by w istotny sposób ograniczyć transmisję poziomą rozprzestrzeniania się wirusa - powiedział w programie “Newsroom WP” szef GIS Jarosław Pinkas.
Prezes GIS przywołał przykład Wielkiej Brytanii, gdzie liczbę gości weselnych ograniczono jedynie do 30. - Może dojść do sytuacji – tak jak zrobili Brytyjczycy, którzy drastycznie ograniczyli liczbę osób na uroczystościach weselnych. Tam może być tylko 30 osób plus niewielka obsługa. Ale mam nadzieję, że u nas z powodu dystansowania, taka sytuacja nie nastąpi - powiedział Pinkas.
Być może jednak warto by rząd w obliczu wysokiej fali nowych zachorowań na koronawirusa i w przededniu jesieni, gdy spodziewane są kolejne masowe zakażenia zdecydował się na ten krok? A może takich kwestii nie powinno się odgórnie dekretować i same pary widząc co się dzieje powinny ograniczyć się do zaproszenia na swoją uroczystość jedynie osób najbliższych? Czekamy na wasze opinię w tej kwestii.
<