Ogrzewanie jeszcze droższe. Resort przygotował specjalne rozporządzenie, czeka nas mocny wzrost
Czy do wprowadzonych w tym roku podwyżek dołączą wkrótce rachunki za ogrzewanie? To niestety możliwy scenariusz. Zakłada go opublikowane niedawno rozporządzenie Ministerstwa Klimatu i Środowiska.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Dlaczego trzeba liczyć się z podwyżką rachunków za ogrzewanie
-
Jak znacząca może to być podwyżka
-
Kiedy rachunki za ogrzewanie mogą wzrosnąć
Ogrzewanie jeszcze droższe?
Choć nie minął jeszcze półmetek 2021 roku śmiało można prognozować, że zapamiętamy go z kolejnej fali pandemii i wprowadzonych w związku z tym obostrzeń, ale też z licznych podwyżek.
Wzrosły rachunki za prąd, czy za wywóz śmieci. Po kieszeni uderzyła nas również m.in. opłata cukrowa. Tymczasem szykuje się kolejna podwyżka.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska, jak przypomina Gazeta.pl, opublikowało w ostatnim czasie projekt rozporządzenia z którego wynika, że firmy ciepłownicze będą miały możliwość uwzględnienia w swoich taryfach rosnących kosztów CO2.
Portal przywołuje dane z których wynika, że jeszcze w zeszłym roku za uprawnienia do emisji CO2 należało zapłacić 25 euro za tonę, podczas gdy obecnie jest to już 41 euro (trzy lata temu było to niecałe 10 euro). Niekorzystne zmiany w tym zakresie to efekt dostosowania się do polityki klimatycznej Unii Europejskiej.
Ogrzewanie ze zmienioną taryfą
W projekcie rozporządzenia zaproponowano umożliwienie zmiany taryf dla ciepła, ze względu na znaczącą zmianę ceny uprawnień do emisji CO2 w sposób “szybki, bez konieczności badania i analizowania całej taryfy dla ciepła”.
Ma to umożliwić zakończenie postępowania administracyjnego bez zbędnej zwłoki i wprowadzenie go do stosowania, co z kolei ma umożliwić pokrycie rosnących kosztów emisji.
Dla przeciętnego Kowalskiego oznacza to podwyżkę rachunków za ogrzewanie. Jak dużą? Cytowany przez “Dziennik Gazetę Prawną” Andrzej Rubczyński z Forum Energii prognozuje, że od 5 do maksymalnie 10 proc. Skala podwyżek jak wskazuje ekspert ma zależeć głównie od kondycji spółek energetycznych, zwłaszcza tych, które swoją produkcję opierają na węglu.
Podwyżki na poziomie 10 proc. oznaczałyby wzrost zbliżony do tego z jakim mieliśmy do czynienia w tym roku w przypadku rachunków za prąd.
Z informacji przekazanych przez “Dziennik Gazetę Prawną” wynika, że wzrost rachunków za ogrzewanie może nastąpić jeszcze pod koniec tego roku.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl