Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Szykuje się nowy podatek, nie da rady przed nim uciec. Minister potwierdza, trwają już prace
Radosław Święcki
Radosław Święcki 21.06.2020 02:00

Szykuje się nowy podatek, nie da rady przed nim uciec. Minister potwierdza, trwają już prace

Opłata reprograficzna doprowadzi do wzrostu cen smartfonów i laptopów?
pexels.com/Muhamamd Sohaib

Opłata reprograficzna wsparciem dla artystów

Opłata reprograficzna to opłata doliczana do ceny urządzeń takich jak m.in. smartfony, laptopy czy tablety. Pytany w „Porannej rozmowie RMF FM” o wprowadzenie tego rozwiązania przez rząd wicepremier, minister kultury Piotr Gliński przypomniał, że od 2,5 roku trwają prace nad ustawą o statusie artysty zawodowego, która powstaje z udziałem środowisk artystycznych.  Właśnie w tej ustawie miałaby się znaleźć opłata reprograficzna.

Środki pozyskane z opłaty reprograficznej miałyby trafić do takich organizacji jak ZAiKS, ale też do artystów znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej.

- Przede wszystkim chodzi o to, żeby w Polsce artyści, ludzie kultury (...), żeby przeciętny polski artysta, który ma kłopoty z przeżyciem, a później na ogół ma bardzo niską albo w ogóle nie ma emerytury, mógł funkcjonować w sposób cywilizowany – tłumaczył w rozmowie z Robertem Mazurkiem wicepremier.

Gliński zdementował informację, jakoby wysokość opłaty miała wynieść 6 proc. ceny urządzeń (tyle – jak przypomina Gazeta.pl – rekomendowała Ogólnopolska Konferencja Kultury). Dopytywany o wysokość opłaty wicepremier zadeklarował, że będzie ona „ok. 50 proc. mniejsza”, co oznacza, że wyniesie ok. 3 proc.

Ceny smartfonów wzrosną?

Zdaniem szefa resortu kultury po wprowadzeniu opłaty reprograficznej ceny urządzeń nie wzrosną.

– Absolutnie nie spodziewam się, żeby ceny urządzeń wzrosły. Chociażby dlatego,  że w Polsce ceny tych urządzeń są o kilkanaście procent większe niż np. w Niemczech, a w związku z tym jest bardzo duża możliwość, aby producenci i dystrybutorzy trzymali ceny na odpowiednim poziomie – tłumaczył Gliński.

Przeciwnikiem wprowadzenia opłaty reprograficznej są sprzedawcy i producenci, którzy nie wierzą w zapewnienia, iż ceny sprzętu nie wzrosną. Wstępne wyliczenia wskazują, że opłata reprograficzna podwyższyć ma ceny smartfonów i tabletów o 300 zł, a podatek byłby uiszczany podczas zakupu i nie sposób byłoby przed nim uciec. Dlaczego? Bo miałby być doliczony do ceny sprzętu.

- Nowa opłata nałożona na smartfony, tablety, komputery i telewizory smart uderzy w konsumentów i zwiększy skalę wykluczenia cyfrowego Polaków – przekonują – cytowani przez Gazetę.pl – przedstawiciele Federacji Konsumentów.

W ocenie Federacji Konsumentów oplata reprograficzna w praktyce oznacza kolejne opodatkowanie tego, ze co konsumenci już płacą.

Z oczywistych względów diametralnie inne stanowisko w tej sprawie prezentują artyści i takie organizacje jak ZAiKS. Zwracają przy tym uwagę, że opłata reprograficzna w Polsce już funkcjonuje, ale lista urządzeń, które są nią objęte nie była aktualizowana od ponad dekady, w związku z czym opłata jest odprowadzana od takich urządzeń jak kasety VHS, czy kasety magnetofonowe, które używane są dziś przez nielicznych.

Tagi: Opłata