Prace nad opłatą reprograficzną trwają. Niebawem poznamy szczegóły projektu
Z tego artykułu dowiesz się:
Jakie zmiany szykują się w opłacie reprograficznej
Czemu rząd zdecydował się na taki krok
Czym jest opłata reprograficzna
Opłata reprograficzna do zmiany
Opłata reprograficzna to jedna z najbardziej zapomnianych opłat w Polsce, która od początku wprowadzenia nie przeszła żadnego liftingu. Opłata reprograficzna nie jest podatkiem, a wynagrodzeniem dla artystów za legalne kopiowanie ich twórczości przez osoby fizyczne.
Resort kultury i dziedzictwa chce, aby opłata reprograficzna przeszła zmiany. Czego miałaby dotyczyć i czemu ministerstwo zdecydowało się na taki krok? Wiceminister kultury Wanda Zwinogrodzka w wywiadzie dla "Do Rzeczy" powiedziała, że jest ona od lat zaniedbywana w Polsce.
- Oczekujemy teraz na wpisanie projektu do wykazu prac legislacyjnych rządu i, gdy to nastąpi, ogłosimy go i poddamy pod konsultacje publiczne i międzyresortowe - powiedziała w wywiadzie cytowana przez Biznes Interia.
Podkreśliła, że stawka opłaty reprograficznej będzie jeszcze konsultowana. Dodała, że wysokość opłaty nie będzie identyczna dla wszystkich nośników danych i urządzeń.
Opłata reprograficzna niebawem przejdzie lifting
- Najważniejsze jest, aby kwoty, które dotąd zostawały przez lata w kieszeni producentów sprzętu, trafiły wreszcie - tak jak w większości rozwiniętych krajów - do artystów pozbawionych wynagrodzenia za swoją pracę wskutek masowego, bezpłatnego kopiowania i odtwarzania ich utworów na urządzeniach elektronicznych - podkreśliła.
W obecnym kształcie opłata reprograficzna dotyczy przede wszystkich przestarzałych urządzeń, których nikt nie używa. W tej kategorii znajdują się magnetowidy czy magnetofony. Wiceminister zaznaczyła, że podobna opłata w Niemczech nie wpłynęła na cenę urządzeń elektronicznych.
- Zatem ta rekompensata nie podwyższa automatycznie ceny, pokrywana jest bowiem z marży producentów i odrobinę uszczupla ich zysk - podkreśliła.
Szersze szczegóły w sprawie nie są znane. Latem, gdy temat opłaty reprograficznej wypłynął po raz pierwszy producenci sprzętu elektronicznego podkreślali, że może ona wpłynąć na ceny urządzeń.