W 2021 roku zapłacisz aż o 340 zł więcej. Wyższych opłat nie sposób uniknąć
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jakie podatki uderzą w kieszenie Polaków
-
Ile mogą wynieść podwyżki
-
Jak to przekłada się na średnie koszty gospodarstwa domowego
Nowe opłaty w noworocznym "prezencie" od rządu
W nowym roku podatników czeka choćby opłata mocowa, czy podatek cukrowy. Nawet po uwzględnieniu niektórych pozytywnych zmian podatkowych (jak np. estoński CIT), bilans jest niekorzystny dla obywateli. Do tego nowe podatki pojawiają się w czasie kryzysu, gdy np. Niemcy , czy Czesi zmniejszali obciążenia.
- Ponadto trwają prace nad oskładkowaniem umów zlecenia (+3-4 mld zł). Zwiększył się również abonament RTV, który w świetle metodologii europejskiej też jest podatkiem - mówił dla money.pl główny ekonomista Pracodawców RP, Sławomir Dudek.
Opłata cukrowa wywindowała ceny. Wszyscy zapłacą więcej, nie tylko za napoje słodzone
Na pewno portfele Polaków odpowiednio wydrenuje podatek cukrowy . Rząd tłumaczył się, że wprowadza go w ramach dbania o zdrowie obywateli, jednak trudno w tym wypadku wierzyć w zapewnienia polityków. Choćby dlatego, że opodatkowano także substancje słodzące , które są mniej szkodliwe niż cukier dodawany do napojów. Ponadto przez opłatę podrożeje także woda mineralna.
Podatek cukrowy wpłynął również na ceny alkoholu w tzw. małpkach, czyli małych butelkach . Ostatecznie producenci i z tym sobie poradzili, produkując butelki o pojemności 350 ml i omijając w ten sposób próg podatkowy. Przynajmniej w tej kwestii konsumenci mają możliwość ominięcia opłaty.
Jak wynika z ustawy budżetowej, rząd przewiduje, że z podatku cukrowego do budżetu wpłynie 3,4 mld zł . Money.pl wylicza, że przy 14,9 mln gospodarstw domowych, każde z nich dołoży średnio po 230 zł z tytułu nowej opłaty . Oczywiście wiele w tym wypadku zależy od preferencji konsumenckich domowników.
Money.pl podaje, że maksymalnie podatek wyniesie 1,2 zł za każdy litr napoju . To też butelka dwulitrowa może być droższa nawet o 2,4 zł . Nie wiadomo jednak w jakim stopniu opłata zostanie przerzucona na konsumentów, gdyż znacznie wyższa cena może wpłynąć również na słabszą sprzedaż.
W portfele uderzy także opłata mocowa
W 2021 roku obywateli czeka także opłata mocowa, która będzie doliczana do rachunków za prąd. Wpływy z jej tytułu mają na celu budowę i modernizację energii. Z racji na kształt nowego obciążenia 80 proc. ma zostać pokryte przez przedsiębiorstwa.
Opłata mocowa jest podzielona na cztery grupy podatkowe dla gospodarstw domowych, w zależności od zużycia prądu. Jednak biorąc pod uwagę zapewnienia Urzędu Regulacji Energetyki i dane GUS, lwia część Polaków znajdzie się w trzeciej grupie podatkowej (zużycie od 1200 kWh do 2800 kWh), co oznacza konieczność zapłacenia dodatkowych 9,19 zł brutto miesięcznie (110 zł miesięcznie).
Jednak w gospodarstwach domowych, w których jest więcej niż trzech domowników, istnieje spora szansa, że zużycie prądu przekroczy 2800 kWh., czyli próg czwartej grupy podatkowej. Takie osoby muszą się liczyć z zapłaceniem rocznie 154 zł brutto.
Jak wylicza money.pl, biorąc pod uwagę opłatę mocową i zakładając, że podatek cukrowy zostanie w pełni przerzucony na konsumentów, przeciętne gospodarstwo domowe zapłaci ponad 340 zł . Warto przy tym zaznaczyć, że nowe narzędzia podatkowe otrzymały również samorządy. Zwiększono choćby górną granicę do zapłaty podatku od nieruchomości, czy od psa .