Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Opłaty za śmieci ostro w górę. Po tym terminie prawie nikt się nie wykręci
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 19.12.2024 10:10

Opłaty za śmieci ostro w górę. Po tym terminie prawie nikt się nie wykręci

opłaty za śmieci, samorządy
eastnews/Arkadiusz Ziolek

Zbliżający się rok przynosi zmiany, które mogą wpłynąć na codzienne życie mieszkańców w całej Polsce. Decyzje podejmowane na poziomie lokalnym wzbudzają coraz większe emocje. Jakie konsekwencje niosą za sobą nowelizowane regulacje dotyczące odbioru śmieci? Sprawdź najnowsze rozporządzenia samorządów. 

Rosnące koszty zmuszają gminy do podwyżek

Od stycznia 2025 roku większość polskich gmin podniesie stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi. Powody? Rosnące koszty transportu, składowania i recyklingu odpadów, a także braki w budżetach gminnych systemów gospodarki odpadami. Samorządowcy motywują to także rosnącą płacą minimalną.

W niektórych regionach stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi osiągną rekordowe poziomy — mowa o nawet 100-procentowym wzroście względem 2024 roku. Które gminy odczują największe podwyżki?

Takie wynagrodzenie dostaniesz na L4. Od 2025 roku nowe kwoty Świąteczny prezent od URE: wzrosną ceny gazu. Zmiany odczujemy wszyscy

Które gminy zapłacą najwięcej?

Przykładem jest Janów Lubelski, gdzie nowa stawka wyniesie 36 zł za osobę w miastach i 32,5 zł na terenach wiejskich. Jak wyjaśnia gmina w swoim komunikacie:

Z uwagi na stale rosnące koszty związane z funkcjonowaniem systemu gospodarowania odpadami komunalnymi, jesteśmy zmuszeni dokonać aktualizacji stawek opłat.

Brak podwyżek w poprzednich latach spowodował poważne problemy finansowe. W Janowie dziura budżetowa w systemie odpadowym w 2024 roku przekroczy milion złotych, a planowane podwyżki pokryją tylko połowę tej kwoty. Z kolei w Kłodzku czy Mietkowie mieszkańcy zapłacą nawet 46 zł miesięcznie za osobę, w Grudziądzu i Żywcu – 45 zł, a w Zgorzelcu – 42 zł. Natomiast Stalowa Wola podnosi opłaty o ponad 100 proc., zwiększając stawkę z 13 zł na 27 zł.

Władze gmin tłumaczą, że wzrost opłat to jedyny sposób na utrzymanie systemów odpadowych. W Wejherowie podwyżka z 32 zł do 40 zł za osobę będzie pierwszą od dwóch lat, a władze wskazują, że bez niej nie byłoby możliwe pokrycie rosnących kosztów obsługi odpadów.

Kielce również stoją przed dużymi wyzwaniami. Miasto otrzymało tylko jedną ofertę w przetargu na obsługę odpadów – opiewającą na 108 mln zł, podczas gdy budżet przewidział 90 mln zł. Jak mówi zastępczyni prezydentki Kielc, Ewelina Jastrzębska:

Rosnące koszty sprawiają, że nie możemy uniknąć wzrostu opłat. W obliczu tej sytuacji podjęliśmy decyzję o zastosowaniu zasady solidarnej odpowiedzialności finansowej.

Czy są wyjątki od podwyżek?

Nie wszystkie gminy zdecydowały się na zmiany stawek. Czarna Woda na Pomorzu pozostanie wyjątkiem na tle krajowej fali podwyżek. Jak poinformowały lokalne władze:

Informujemy, iż [...] stawki opłat z tytułu zagospodarowania odpadami komunalnymi od 1 stycznia 2025 r. NIE ULEGNĄ ZMIANIE.

Mieszkańcy tej gminy nadal zapłacą 38 zł miesięcznie za osobę w przypadku selektywnej zbiórki odpadów. Taka stabilność opłat wynika z dobrze funkcjonującego systemu segregacji oraz efektywnych rozwiązań przetargowych.

Podsumowując, podwyżki są nieuniknione w większości gmin, ale różnice w stawkach są znaczące. Eksperci podkreślają, że przyszłość systemów gospodarki odpadami zależy od współpracy mieszkańców i władz. Dobre praktyki, takie jak te w Czarnej Wodzie, pokazują, że stabilizacja opłat jest możliwa – pod warunkiem efektywnej organizacji i kontroli kosztów. Warto jednak pamiętać, że sytuacja w tej gminie jest raczej wyjątkiem niż regułą. W innych regionach samorządy będą zmuszone wprowadzić kolejne zmiany, jeśli koszty nadal będą rosły.

Takie działania pokazują, jak ważna jest rola społeczności lokalnych w kształtowaniu efektywnej gospodarki odpadami. Im większe zaangażowanie mieszkańców w segregację i ograniczenie produkcji odpadów, tym większe szanse na stabilizację kosztów w przyszłości.