Oszustwa na blisko milion złotych. Narażone zwłaszcza jedno województwo
Internetowe oszustwa inwestycyjne to rodzaj działalności cyberprzestępczej, w którym napastnicy mogą wyłudzić szczególnie duże kwoty od swoich ofiar. Przekonali się o tym mieszkańcy województwa lubelskiego - tam tylko w ostatnich dniach ukradziono w ten sposób blisko milion złotych.
Fałszywe inwestycje w kryptowaluty
W ostatnim czasie policja z województwa lubelskiego poinformowała o dwóch atakach na cyberbezpieczeństwo polegających na oszustwie inwestycyjnym. Oczywiście do podobnych działań cyberprzestępczych dochodzi w całym kraju, niemniej to właśnie w Lubelskiem zidentyfikowano w ostatnim czasie dwa szczególnie duże incydenty.
Jak informuje Fakt, jedną z ofiar jest 72-latek z Lublina, który w toku rozłożonego na wiele etapów oszustwa stracił ponad 500 tys. zł. Z kolei 45-letnia mieszkanka powiatu zamojskiego straciła 430 tys. zł. Oba oszustwa mają wspólny mianownik - napastnicy przekonują, że oferują inwestycję w kryptowaluty.
Włamania i wyłudzenia na Facebooku. Znany atak znów skutecznyŁącznie stracili blisko milion złotych
W obu przypadkach do pierwszego kontaktu doszło w internecie - to oszuści inicjowali rozmowę w mediach społecznościowych, w jednym z przypadków wiemy, że było to na Facebooku. Najpewniej kontakt rozpoczął się od propozycji inwestowania w kryptowaluty złożonej na Messengerze. Jak widać, oprócz groźnych reklam, oszuści przyjmują nowe metody działania.
Zobacz: Pizza za 2,7 mld zł. Minęło 14 lat od historycznej kolacji
Dalszy rozwój wypadków był jednak inny - w przypadku kobiety oszustw próbował nawiązać relację romantyczną i w ten sposób przekonać do wpłat. Mimo to finał był takim sam - obie ofiary były przed dłuższy czas nakłaniane do dokonywania przelewów na zewnętrzne rachunki pod pozorem zakupu kryptowalut. W obu przypadkach nie otrzymali żadnych zwrotów.
Jak uniknąć niebezpieczeństwa?
Niewykluczone, że za oboma incydentami stoi ta sama grupa cyberprzestępcza, choć oczywiście ustalenie tego należy do policji. Przestrzegamy przed pozyskiwaniem informacji o inwestycjach z mediów społecznościowych i reklam. Należy także ignorować wszelkie propozycje nieznanych nam osób podających się za brokerów. Facebook czy Instagram nie są dziś dobrym miejscem do pozyskiwania informacji o inwestycjach.