Oszustwo na ambasadora w Afryce. W kłamstwo uwierzyli, wyłudził 4,2 mln zł
Oszustwo na ambasadora to kolejny pomysł złodziei na wyłudzenie pieniędzy i żerowanie na naiwności ludzi. Społeczny działacz z Poznania miał wyłudzić od ludzi 4,2 mln zł twierdząc, że niedługo zostanie ambasadorem w Afryce.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Jakie kłamstwa wymyślał oszust
-
Jaki grozi mu wymiar kary
Nowy rodzaj oszustwa w grze
Oszustwo na OLX, oszustwo na dziadka, oszustwo na wnuczka, oszustwo na zdalny pulpit, a teraz oszustwo na ambasadora. Choć nie jest to powszechny trik złodziei, doskonale pokazuje, że ci nigdy nie śpią.
Radny osiedlowy z Poznania, Filip S. usłyszał 12 zarzutów oszustwa i oszustwa o znacznej wartości. Prok. Łukasz Wawrzyniak, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Poznaniu powiedział, że mężczyzna prawdopodobnie okradł ludzi na 4,2 mln zł.
Oskarżony nie przyznał się do zarzucanych mu czynów. Złożył zeznania, ale jak podkreślił - nie miał zamiaru nikogo oszukać. Mężczyzna wyłudzał pieniądze w latach 2017-2019.
Oszuści wciąż czyhają
Oszust wmawiał swoim ofiarom, że zostanie ambasadorem Polski w Egipcie lub przedstawicielem UE w Sudanie w randze ambasadora. Rzecznik prok. Wawrzyniak wskazał, że ten wątek przewija się w zeznaniach ofiar.
Prokurator tłumaczył, że jest to element wprowadzenia w błąd, a cała sytuacja ma zachęcić ofiary do pożyczenia pieniędzy oszustowi. W sprawie mężczyzny zabrało głos MSZ, które stanowczo odcięło się od wersji oszusta.
Filip S. ma zakaz opuszczania kraju i zasądzono wobec niego poręczenie majątkowe w wys. 50 tysięcy złotych. Grozi mu do 10 lat więzienia.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl