Oto, co przyniósł zakaz dzielenia kont na platformie Netflix. Badania wskazują na duże zmiany
Netflix to bardzo popularna platforma, na której można oglądać filmy i seriale. Odpowiada za 8 proc. całkowitego oglądania filmów na całym świecie, podaje serwis demandsage.com. Kobiety stanowią 51 proc., a mężczyźni 49 proc. wszystkich użytkowników tej popularnej platformy strumieniującej. Ostatnio Netflix zdecydował się na wprowadzenie zmian — chodzi o blokadę dzielenia kont. To wpłynęło na wybory milionów osób, które korzystały do tej pory z usług serwisu.
Netflix i zakaz dzielenia kont
Już od jakiegoś czasu na Netflixie obowiązują zmiany związane z zakazem dzieleniem kont. Dotychczasowa dowolność w kwestii rozdawania wybranym osobom swojego hasła do profilu na popularnej platformie strumieniującej została ograniczona. Netflix zdecydował bowiem, by konta były używane tylko w obrębie jednego gospodarstwa domowego. Komunikat serwisu dotyczący tych zmian brzmiał: “Konta na Netfliksie można nadal udostępniać, ale tylko w ramach jednego gospodarstwa domowego. Aby upewnić się, że urządzenia są powiązane z podstawową lokalizacją, Netflix prosi teraz użytkowników o połączenie się z Wi-Fi w podstawowej lokalizacji, otwarcie aplikacji lub strony internetowej Netflix i obejrzenie czegoś przynajmniej raz na 31 dni”. Nadchodzą zmiany. Użytkownicy popularnej platformy otrzymują ważne maile
Po tym, jak Netflix zapowiedział, od kiedy wprowadzi zmiany, a później zaczął swoje zapowiedzi konsekwentnie realizować, wielu internautów okazywało oburzenie i zapowiadało rezygnację z pakietu. Jak pokazują dane firmy analitycznej Antenna, rzeczywiście sporo osób anulowało subskrypcję, wielu użytkowników straciło też dostęp zwyczajnie ze względu wprowadzenia blokady współdzielenia kont. Dane wskazują jednak także na inne efekty wprowadzenia zakazu.
Koniec popularnej wersji Messengera. Aplikacja zostanie wyłączona już we wrześniu Alarm dla niemal 3 milionów klientów dwóch dużych banków. Pieniądze Polaków znów zagrożoneNetflix po zmianach
Jak się jednak szybko okazało, dużo więcej internautów zdecydowało się na wykupienie pakietu, by wciąż móc korzystać z usług Netflixa i oglądać swoje ulubione filmy oraz seriale, które platforma strumieniująca ma w katalogu.
Według wykresu opublikowanego przez analityków z Antenny krótko po wprowadzeniu zmian związanych z dzieleniem się hasłem do Netflixa liczba nowych abonentów w USA była średnio o 25 proc. wyższa niż osób rezygnujących z subskrypcji. Sytuacja odnosi się do Stanów Zjednoczonych, ale według specjalistów, na podstawie wyników testów prowadzonych tam przez Netflix wywnioskować można, że zachowanie użytkowników w innych krajach objętych blokadą współdzielenia kont jest podobne, tym bardziej że decyzja o blokadzie współdzielenia kont została podtrzymana i rozszerzona na kolejne miejsca.
Natomiast według ustaleń serwisu Bloomberg, w lipcu br. na Netflixie zarejestrowało się więcej osób niż w jakimkolwiek innym serwisie. Zgodnie z tym, co podaje Bloomberg, frima badawcza Antenna szacuje, że w zeszłym miesiącu w serwisie Netflix zarejestrowało się około 2,6 miliona osób w samym tylko USA. Tym samym Netflix, który od kilku lat przestał się rozwijać w USA, zarejestrował w lipcu więcej zapisów do subskrypcji niż jakakolwiek inna płatna usługa przesyłania strumieniowego.
Liczba ta spadła jednak o prawie 26% w porównaniu z dużym skokiem w czerwcowych zapisach, o których pisaliśmy tutaj: Lawina reakcji po blokadzie współdzielenia kont na Netflixie. Zaskakujący efekt zmian. Mimo wszystko są to kolejne miliony nowych subskrybentów, a więc i duże zyski popularnego dostawcy filmów i seriali, który zdecydował się na wprowadzenie ograniczeń związanych z hasłami do kont.
Polacy wymyślili obejście zakazu dzielenia kont na Netflixie
Tym samym prognozowany przez wielu upadek Netflixa nie doszedł do skutku. Co prawda w Polsce wiele osób wybiera inną, darmową platformę, ale popularny serwis strumieniujący wciąż plasuje się w rankingu bardzo wysoko - Upadek Netflixa w Polsce? Wolimy inną, darmową platformę
Jeśli chodzi o możliwe rozwiązania, to w Polsce użytkownicy, którzy nie mieszkają w tym samym gospodarstwie domowym, co właściciel konta, muszą obecnie dopłacać. Wychodzi dodatkowe 9,90 zł, by dalej korzystać z konta swojego znajomego, lub można wykupić własny abonament.
Polacy wymyślili jednak sposób na to, aby obejść blokady. Według serwisu o2.pl kilku ochotników miało sprawdzić, jak system zareaguje na zastosowanie rozwiązania w postaci VPN (wirtualna sieć prywatna – tunel, przez który płynie ruch w ramach sieci prywatnej pomiędzy nadawcą i odbiorcą za pośrednictwem publicznej sieci). Aby taktyka zadziałała, wszystkie osoby korzystające z danego konta musiałyby posługiwać się jednym i tym samym IP, odpowiednio ustawionym w działającym na zasadach VPN programie, umożliwiającym takie działania. Jak podaje o2.pl, inną metodą jest logowanie się raz w miesiącu w gospodarstwie domowym właściciela konta, w celu utrzymania pozorów, że użytkownik tylko podróżuje, a na stałe mieszka z osobą, która opłaca abonament.