Otrzymał 3,2 mln zł dotacji na maszyny. Kontrola wykazała, że nigdy ich nie kupił
Powołując się na informacje przekazane przez “Gazetę Wyborczą”, serwis Gazeta.pl informuje o oszustwie, do którego doszło w okolicach Rzeszowa. Pewien przedsiębiorca otrzymał 3,2 mln zł dotacji na zakup maszyn. Okazało się, że nigdy ich nie kupił.
Oszustwo na 3,2 mln zł
Gazeta.pl podaje, że w 2016 r. 53-letni mężczyzna podpisał z Państwową Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości umowę na zakup maszyn do druku. Przedsiębiorca otrzymał pierwszą transzę dofinansowania w kwocie 3,2 mln zł.
Okazało się, że tak naprawdę maszyn nie kupił i dokonał ich fikcyjnej sprzedaży. Następnie posługiwał się sfałszowanymi fakturami za transakcje, które tak naprawdę nie miały miejsca i przedstawiał je jako rozliczenie dotacji.
Dane milionów Polaków wylądowały na Seszelach. Dostęp kosztuje 40 zł, a rząd nie może tego zakazaćPrzedsiębiorca ponownie wnioskował o pieniądze
Serwis informuje, że rok później 53-latek zawarł kolejną umowę z Państwową Agencją Rozwoju Przedsiębiorczości. Tym razem wnioskował o 800 tys. zł.
Przed przyznaniem dofinansowania, przedstawiciele Agencji zdecydowali się przeprowadzić kontrolę, której wyniki okazały się zgubne dla przedsiębiorcy. Okazało się, że park maszynowy to w rzeczywistości niedziałające starocie. Zamiast wypłaty niemal miliona złotych, Agencja zdecydowała się powiadomić służby.
Ważny komunikat dotyczący ZUS. Chodzi o odbiór świadczeń.
Śledztwo
Prokuratura w Rzeszowie zakończyła śledztwo w sprawie wyłudzenia z Państwowej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości środków na zakup maszyn.
Ustalono krąg osób, które uczestniczyły w procesie wyłudzenia pieniędzy, wystawiając fałszywe faktury. Serwis podaje, że dwie osoby przyznały się do zarzucanych im czynów, a trzy osoby tego odmówiły.
Osoby objęte śledztwem nie mogą opuszczać kraju oraz musiały uiścić poręcznie majątkowe w wysokości od 15 do 50 tys. zł.