Państwowa Inspekcja Pracy w trakcie kampanii bez skrupułów. Kontrola odwiedzi nawet w weekend
Państwowa Inspekcja Pracy rozpoczęła kontrole na budowach. Odbywać się one będą na terenie całego kraju, nawet w weekendy. Poprzednie tego rodzaju akcje w większości wypadków wykazały nieprawidłowości.
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Państwowa Inspekcja Pracy startuje z kontrolami na budowach
-
Czego będą dotyczyły kontrole
-
Jakie były skutki ubiegłorocznych kontroli
Państwowa Inspekcja Pracy kontroluje budowy
Państwowa Inspekcja Pracy wzięła się za kontrole na budowach. Dotyczą one - jak podaje Money.pl - żurawi wieżowych i szybkomontujących i mają na celu m.in. likwidację nieprawidłowości oraz zagrożeń - dla operatorów żurawi i osób znajdujących się w pobliżu -jakie mogą się pojawić podczas podnoszenia i przemieszczania ładunków.
Kontrolerzy mają również poddać analizie przestrzeganie limitu czasu pracy operatorów. Nie bez znaczenia będzie tu kwestia wysokich temperatur, które mogą być zagrożeniem dla operatora, a w konsekwencji także dla osób znajdujących się w pobliżu.
Kontrole Państwowej Inspekcji Pracy na budowach prowadzone są na terenie całego kraju. Co istotne należy się ich spodziewać również w niestandardowych godzinach (po 15.30), ale też w weekendy, a konkretnie w soboty.
Kontrole - jak podaje Money.pl - prowadzone są w 2-osobowych zespołach złożonych z inżyniera specjalizującego się w kontrolach sektora budowlanego, a także prawnika, którego zadaniem będzie kontrola przepisów o czasie pracy i wynagrodzeniach jak również kwestie umów cywilnoprawnych zawieranych w okolicznościach, w których powinna zostać zawarta umowa o pracę.
W uzasadnionych przypadkach do powyższych osób może dołączyć inspektor pracy, mający wiedzę dotyczącą zatrudniania cudzoziemców.
Okazuje się, że niejednokrotnie do problemów może prowadzić brak znajomości języka polskiego o czym mówi w rozmowie z serwisem Trojmiasto.pl Agnieszka Dobrodziej z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Gdańsku.
Dobrodziej podkreśla, że zdarza się, że pracę na budowie, która wymaga komunikacji wykonują osoby bez znajomości naszego języka, jak również bez obowiązujących w UE uprawnień. Może to - jak zauważa ekspertka - stwarzać zagrożenie, szczególnie "gdy praca wykonywana jest przy użyciu maszyn".
Mało optymistyczne rezultaty zeszłorocznej kontroli
Na efekty obecnych kontroli trzeba będzie poczekać. Póki co dysponujemy informacjami w tym zakresie za rok ubiegły. Nie napawają one optymizmem.
Okazuje się, że z nieco ponad 300 kontroli, zdecydowana większość, bo ponad 80 proc. wykazało nieprawidłowości, które jak poinformowała Państwowa Inspekcja Pracy uregulowano środkami prawnymi. Najczęściej mieliśmy tu do czynienia z decyzjami ustnymi, które zostały zrealizowane jeszcze w trakcie kontroli, przez co udało się doprowadzić do eliminacji potencjalnych zagrożeń.
Byłeś świadkiem ciekawego zdarzenia? Masz interesujące zdjęcia lub filmik? Podziel się z nami wysyłając na redakcja@biznesinfo.pl