Ważą się losy totalnego lockdownu w Polsce. Najbliższe godziny będą kluczowe
Pełny lockdown może nawiedzić Polskę
Pełny lockdown dla wielu osób, branż i przedsiębiorców oznaczałby katastrofę, bowiem pomimo wsparcia finansowego w ramach tarczy antykryzysowej, rząd nie jest w stanie w stu procentach wynagrodzić wszystkim poniesionych strat w wyniku pandemii. Jak się okazuje, rząd rozważa wprowadzenie pełnego lockdownu w całej Polsce, ale wszystko zależy od jednego czynnika.
Pełny lockdown uzależniony jest przede wszystkim od środowej ilości zachorowań, podaje money.pl. - Teraz są dwa takie spotkania dziennie. Jedno rano, drugie wieczorem. To drugie jest istotniejsze, bo zwykle pojawiają się na nim kluczowi ministrowie. W porannym tymczasem są czasem tylko ich zastępcy, mówią w rozmowie z portalem jego informatorzy z KPRM.
Środa nie jest wybrana przez przypadek, ponieważ to w środku tygodnia wyniki testów są najbardziej zbliżone do rzeczywistości. Co więcej, w rządzie trwa obecnie tzw. "wielkie liczenie" polegające na zbieraniu danych od początku nowego tygodnia.
- Liczą się tylko te najnowsze oraz to, czy krzywa przestanie rosnąć. A konkretnie, czy każdy dzień będzie przynosił nowe rekordy. Jeśli tak, to wariant z nowym lockdownem jest bardzo prawdopodobny, mówi money.pl jeden z informatorów. Czego zatem mogą spodziewać się Polacy w ramach pełnego lockdownu?
1. Niestety, Boże Narodzenie będzie wyglądać zupełnie inaczej w tym roku. Minister zdrowia z nieprzyjemnymi informacjami2. Podobnych scen jeszcze nie było. Między protestujących wjechała karetka, z głośnika popłynęło niewiarygodne hasło3. Segregacja śmieci znowu do zmiany? Nie wypełnisz obowiązku, spodziewaj się grzywny albo aresztu
Pełny lockdown ogłoszony na dniach?
Pełny lockdown miałby objąć zakaz poruszania się poza domem bez ważnej przyczyny, a także pełne zamknięcie szkół, informuje money.pl powołując się na Dziennik Gazetę Prawną. Zdaniem rządzących objęcie całej Polski strefą czerwoną jest rozwiązaniem tymczasowym.
- Zamknięcie szkół miało wyłączyć jeden z istotnych czynników mobilności społecznej, gdyby Polacy chodzili codziennie do teatru, to byśmy musieli je zamknąć. A decyzja dotyczy klas 4–8, gdyż ograniczenia dotyczące mniejszej liczby klas spowodowałyby kłopoty logistyczne dla szkół, mówi informator DGP.
Rząd cały czas ma nadzieję na to, że zamknięcia uda się uniknąć. Premier Mateusz Morawiecki także wyraził nadzieję na to, że całkowicie zamknięte lokale gastronomiczne oraz siłownie wrócą do pracy zgodnie ze swoim modelem biznesowym już pod koniec listopada.
Przypomnijmy, że Ministerstwo Zdrowia poinformowało dzisiaj o 16 300 nowych przypadkach zakażeń koronawirusem. Najwięcej z nich pochodzi z woj. mazowieckiego i małopolskiego. Łącznie na COVID-19 zmarło w Polsce ponad 4 tys. osób.
Money.pl przypuszcza, że pełny lockdown może zostać ogłoszony 30 października ok. godz. 11:00. Kluczowe decyzje w tej sprawie mogą zapaść dzień wcześniej.