PGNiG właśnie przekazało. Fantastyczne wieści dla bezpieczeństwa energetycznego Polski
Pierwszy z ośmiu należących do Orlenu statków wożących LNG wypłynął z terminalu Sabine Pass w Stanach Zjednoczonych do Polski. Informację o podróży gazowca podało w niedzielę PGNiG.
Orlen rusza z własną flotą
Wypłynięcie gazowca “Lech Kaczyński” z USA jest rezultatem podpisanego na początku roku długoterminowego kontraktu między Orlenem a amerykańską firmą Sempra. Jak podaje portal money.pl, obejmuje on dostawę 1 mln ton LNG pochodzącego z teksańskiego Port Arthur na rok.
Płynący do Polski gazowiec został odebrany z południowokoreańskiego Ulsan przez podległy Orlenowi PGNiG Supply & Trading w grudniu 2022. Drugą jednostką jest statek “Grażyna Gęsicka”, który ma wejść do służby w II połowie 2023.
Rośnie gazowa potęga?
Na tym plany Orlenu się nie kończą. W swoim komunikacie prasowym cytowanym przez money.pl, firma poinformowała, że flota docelowo będzie liczyć 8 jednostek do końca 2025 roku.
Z informacji przekazywanych przez Orlen wynika również, że własna flota ma znacznie wpłynąć na efektywność transportu skroplonego gazu ziemnego do Polski. Tym samym, pozycja Orlenu na światowym rynku ma zostać wzmocniona.
70 tysięcy ton LNG w drodze
Według danych PGNiG cytowanych przez money.pl, w zbiornikach statku ma znajdować się ok. 70 tys. ton LNG. Natomiast z informacji portalu MarineTraffic wynika, że gazowiec obecnie znajduje się w Zatoce Meksykańskiej i zmierza na południowy zachód.
Sempra, z którą Orlen podpisał w styczniu kontrakt, jest przedsiębiorstwem zajmującym się infrastrukturą energetyczną. Jak podaje money.pl, pracuje w niej 20 tys. osób, zaś z usług firmy korzysta 40 mln konsumentów w USA.