Rząd planuje inwestować w byłe PGRy. Czeka nas powrót do komunistycznego pomysłu?
Czas zatrzymać postępującą degradację PGR-ów
PGR, czyli państwowe gospodarstwo rolne, to relikt przeszłości rodem z czasów PRL. Ta forma socjalistycznej własności ziemskiej, którą de facto zarządzało państwo, została zlikwidowana w 1993 r. Od tamtego czasu nieustannie postępuje degradacja społeczna i ekonomiczna terenów, na których znajdowały się PGRy.
Problem pogłębił się wraz z nadejściem pandemii – samorządy z regionów popegeerowskich nie są w stanie wypełnić założeń inwestycyjnych przewidzianych na ten rok. Ma to niebagatelny wpływ na pogłębianie się dysproporcji rozwojowych, społecznych i finansowych w miejscowościach, w których przed laty funkcjonowały PGRy.
Plan wsparcia PGR-ów z udziałem społeczności lokalnych
Dlatego też rząd zamierza wesprzeć zadania inwestycyjne zaplanowane przez poszczególne jednostki samorządu terytorialnego na IV kwartał 2020 r. Wprost podaje, że władza jest w trakcie opracowywania programu wsparcia inwestycji oraz infrastruktury społecznej na obszarach dawnych PGR-ów. Na pomoc będą mogły liczyć wspólnoty, spółdzielnie, stowarzyszenia oraz inne podmioty, wokół których skupiają się mieszkańcy terenów, na których przed laty działały PGR-y.
Zdaniem rządu inwestycje w ramach „PGR plus” poprawią jakość życia obywateli oraz położą kres czasom niesprawiedliwości i nierówności społecznych – dzięki nim mieszkańcy będą mogli skorzystać z nowoczesnej infrastruktury. Władza ma nadzieje, że mieszkańcy terenów popegeerowskich będą aktywnie partycypowali w zadaniach inwestycyjnych. Rząd przyznał, że w pierwszej kolejności będzie chciał zrealizować pomysły przedstawione przez mieszkańców gmin, sołtysów, rady sołeckie, zarządy osiedli czy dzielnic oraz innych przedstawicieli lokalnych społeczności z terenów dawnych PGR-ów. Na realizację swoich założeń będą mogły liczyć także organizacje pozarządowe oraz grupy nieformalne.