BiznesINFO.pl Technologie Piractwo żyje i ma się dobrze, choć przechodzi ewolucję. Zaskakujące wnioski z europejskiego badania
ARTUR BARBAROWSKI/East News

Piractwo żyje i ma się dobrze, choć przechodzi ewolucję. Zaskakujące wnioski z europejskiego badania

21 września 2023
Autor tekstu: Maciej Olanicki

Można byłoby się spodziewać, że popularność VoD czy muzycznych usług streamingowych w znacznej mierze ukróciła zjawisko piractwa. Naruszaniu praw autorskich nie ułatwiają także regularne rajdy służb, które utrudniają działanie pirackich serwisów. Do przeciwnych wniosków dochodzi jednak Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej – według najnowszego raportu piractwo znów jest na fali wznoszącej.

Zmiana trendu – piractwo odzyskuje popularność

W opublikowanym właśnie przez urząd raporcie „Naruszanie praw autorskich online w UE w 2023 roku” urząd wskazuje, że w ostatnim czasie popularyzacja legalnego streamingu w dostępie do dóbr kultury lub rozrywki nie zmniejsza częstotliwości naruszania praw autorskich. Gdy administratorzy usług VoD i streamingów wykazują coraz większą liczbę użytkowników, również piractwo cieszy się rosnącą popularnością.

Po spadkach w okresie 2017-2021 od 2022 roku piractwo urosło o 3,3%. Przoduje piractwo telewizyjne, które stanowi 48% całego procederu, czego świadkami jesteśmy także w Polsce. Od wielu miesięcy służby i właściciele toczą istną batalię z pirackimi użytkownikami m.in. IPLA. Co ciekawe, drugim najczęściej piraconym rodzajem treści są publikacje tekstowe, do których zaliczono e-booki, prasę, ale też artykuły i całe czasopisma naukowe.

Nowy kontrowersyjny mechanizm śledzenia internautów. Pokazujemy, jak go wyłączyć

Zupełnie nowa twarz piractwa

Najpopularniejsze piractwo telewizyjne również niewiele ma wspólnego z tym sprzed lat – większość bazuje na naruszającym licencję dostępie do strumieniowania (58%) , nie zaś do wykorzystywania protokołów B2B czy sieci dystrybucji torrent. Wynika to ze specyfiki piraconych treści, wśród których popularne są relacjonowane na żywo rozgrywki sportowe czy tematyczne programy telewizyjne. Popularnością wśród piratów cieszy się też anime.

Stosunkowo niewielkim kawałkiem w torcie europejskiego piractwa są treści, które kojarzymy z czasów, gdy to święciło triumfy. Filmy to zaledwie 11%, oprogramowanie 7%, zaś muzyka – tylko 6% . Treści, które w czasach piractwa nieinternetowego, a realizowanego na giełdach czy targowiskach, były najczęściej dystrybuowane z naruszeniem praw autorskich, we współczesnym są mniej popularne.

Ciekawe wnioski z Polski

Pirackie rynki bardzo różnią się między sobą w poszczególnych państwach Unii Europejskiej. Specyficzny jest także rynek polski, w którym duże spadki naruszeń praw autorskich odnotowano po wybuchu pandemii . W drugim kwartale ilość pirackich filmów konsumowanych przez Polaków zmalała o 60%, zaś później po niewielkich wzrostach ustabilizowała się. Co ciekawe, dotyczy to tylko filmów. Według urzędu powodem tego stanu miała być właśnie pandemia i wynikająca z niej izolacja społeczna:

Jedną z możliwych przyczyn tego zjawiska jest to, że użytkownicy mogli zdecydować się na legalne platformy jako prostszy sposób dostępu do rodzaju treści, którymi są zainteresowani, w połączeniu z ograniczonymi możliwościami wydawania pieniędzy na zewnętrzną rozrywkę. Takiego zachowania nie zaobserwowano w przypadku telewizji i muzyki.

Dlaczego piractwo znów rośnie?

Urząd Unii Europejskiej ds. Własności Intelektualnej nie poprzestaje na zbieraniu danych, ale też wyciąga wnioski i wskazuje potencjalne powody ponownego wzrostu zainteresowania piractwem w państwach Wspólnoty.

Jak można było się spodziewać, głównym ma być gorsza kondycja materialna europejskich gospodarstw w ostatnich latach wynikająca ze spadków PKB po pandemii i wybuchu wojny . Choć podczas pandemii wzrosła popularność legalnych źródeł wzrosła, to już długofalowe konsekwencje ekonomicznych zawirowań odwróciły trend. Europejczycy w obliczu konieczności oszczędzania pieniędzy nie zrezygnowali z dostępu do rozrywki i kultury, lecz wrócili do starych praktyk i to właśnie ten czynnik odpowiada w dużej części za bieżące wzrosty.

Google zawalczy z piractwem – podejrzane linki będą usuwane z zakładek
Obserwuj nas w
autor
Maciej Olanicki

Dziennikarz biznesinfo.pl. W przeszłości redaktor prowadzący dobreprogramy.pl, miesięcznika „IT Professional”, współpracownik Wirtualnej Polski. Adres dla sygnalistów: olanicki@protonmail.com.
 

Chcesz się ze mną skontaktować? Napisz adresowaną do mnie wiadomość na mail: Dariusz.dziduch@iberion.pl
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat