Zaproszą Cię do "biura" w kawiarni i namówią na budowę piramidy. Wziął się za nich UOKiK
Piramida finansowa nieuczciwą praktyką, grozi za to kara
Piramida finansowa jest w Polsce uznawana za nieuczciwą praktykę rynkową, która karana jest grzywną wysokości 10 proc. obrotu z poprzedniego roku. Jako przedsiębiorcę w tym wypadku bierze się każdego, który jest zarejestrowany w Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG).
Dlatego przy kontroli UOKiK oberwać się może także influencerom, czy youtuberom, którzy promują piramidy finansowe. Sankcje przewidziane są także dla osób zarządzających, za umyślne naruszenie zbiorowych interesów konsumentów można zapłacić karę wysokości nawet 2 mln zł.
- Polegają one na tym, że konsument namawiany jest do udziału w „projekcie” w roli „inwestora” w systemie sprzedaży w zamian za obietnicę wynagrodzenia lub innych korzyści materialnych, które są uzależnione przede wszystkim od wprowadzenia do systemu kolejnych osób, a nie od sprzedaży czy konsumpcji produktów. W takich systemach najczęściej są oferowane inwestycje w tokeny, kryptowaluty, pakiety edukacyjne czy językowe, apartamenty itp. - poinformował UOKiK.
Piramida finansowa została uznana ze nieuczciwą praktykę stosunkowo niedawno. Decyzję o karaniu tego typu systemów promocyjnych, prezes UOKiK wydał w lipcu 2020 roku.
UOKiK zabrał się za popularnego youtubera
Postępowanie UOKiK toczy się wobec youtubera Damiana Żukiewicza znanego jako Investprovider), który w swoich materiałach zachęcał do inwestowania w kryptowaluty. Śledztwo toczone jest także w sprawie osób zarządzających spółką NTIM, które nawiały do inwestowania obiecując korzyści zależne od ilości kolejnych wprowadzonych kliuentów.
Częścią postępowania jest weryfikacja działalności portali yourfitway.com, lucrias.com i AssetssPro, które również podejrzane są o funkcjonowanie w ramach piramidy finansowej. Jak wskazuje Puls Biznesu, to pierwsze postępowanie w sprawie tego typu praktyk rynkowych.
1. Widok grobu Kory jest zwyczajnie przykry. Ujawniamy najnowsze zdjęcia jej miejsca pochówku2. Jakimowicz wpadł w furię po ostatnim "Dzień dobry TVN". "Żeby księdza pobić?", kuriozalne zarzuty3. Nauczyciele masowo lądują na L4. Od początku roku szkolnego aż 430 tys. zwolnień
Śledztwo UOKiK w sprawie Żukiewicza. Powiązania z firmą z Singapuru
UOKiK zainteresował się Żukiewiczem, gdy ten promował platformy lwowskiej firmy Futurenet Ukraine i dubajskiego BCU Trading. Podejrzenia wzbudziła także powiązanie ze spółką CL Singapore z sieci niezależnych przedstawicieli NetLeaers.
Jak pisze Puls Biznesu, CL Singapore wprowadziło na rynek walutę DasCoin. Licencja oferowana przez spółkę kosztuje od 100 euro do 25 tys. euro. W zamian za przyciąganie innych osób do inwestycji w kryptowalutę obiecywała pieniądze.
- Damian Żukiewicz na swojej stronie internetowej http://zukiewicz.com i w nagraniach dostępnych w serwisie YouTube namawiał do zarejestrowania się na portalach FutureNet i FutureAdPro obiecujących zyski za wprowadzenie nowych osób do systemu. Przykładowo pisał, że jest „najlepszym partnerem FutureNet na świecie” i rekomenduje każdej zainteresowanej osobie możliwość „zarabiania pasywnego”, w tym gwarantuje zarobki na poziomie minimalnym 100 zł dziennie. Serwisy FutureNet i FutureAdPro kusiły „zyskami” za to, że ktoś namówi inne osoby do kupienia pakietów uczestnictwa lub statusów, które kosztowały od 10 dolarów do 1000 dolarów. Korzyści uzależnione były przede wszystkim od wprowadzenia nowych członków do systemu - pisze UOKiK.
Co ciekawe, jeszcze w marcu 2019 roku UOKiK ostrzegał przed firmą CL Singapore. W grudniu 2019 roku wydano decyzję, uznającą singapurską firmę za piramidę finansową. Biorąc pod uwagę fakt, że niedawno UOKiK uznał piramidy finansowe za nieuczciwe praktyki konsumenckie, takie działania urzędu nie powinny dziwić.