PKP zapewniają, że podoła przewozowi węgla z portów w głąb kraju. Zobowiązał ich rząd
Do polskich portów ma przed sezonem grzewczym dotrzeć 4,5 mln ton węgla, takie wymaganie postawił przed spółkami węglowymi PGG i Węglokoks premier Mateusz Morawiecki. Z wybrzeża do polskiego interioru węgiel trzeba jeszcze przewieźć, a to zadanie dla PKP, które deklarują, że sobie z nim poradzą.
Prezes PKP Cargo Dariusz Seliga zapewniał w wywiadzie dla "Naszego Dziennika", że kierowana przez niego spółka jest w stanie dostarczać węgiel do różnych części kraju po tym jak węgiel zostanie już wyładowany w portach. Do przewiezienia jest 4,5 mln ton węgla, a więc całkiem sporo.
Problemy w portach
Kilka dni temu o problemach z transportem węgla za pośrednictwem kolei donosiła "DGP". Przewiezienie dodatkowych 4,5 mln ton węgla może okazać się dla PKP Cargo zadaniem karkołomnym m.in. z powodu dużego obciążenia taboru towarami jadącymi z Ukrainy. Od wybuchu wojny, transport ukraińskich towarów przez Polskę z wykorzystaniem kolei znacznie wzrósł, z powodu zablokowania ukraińskich portów przez Rosjan.
Problemy logistyczne występują również w portach, gdzie pociągi czekają na załadunek zbyt długo, przez co część taboru stoi niewykorzystana.
PKP Cargo musi zmienić priorytety
Dariusz Seliga na pytania o to jak PKP Cargo zamierza podołać wyznaczonemu zadaniu powiedział, że "muszą opracować i wdrożyć takie procedury, które umożliwią wywóz węgla z portów", co cytuje bankier.pl. Przyznał również, że w portach dochodzi do problemów natury logistycznej i jest to sprawa do rozwiązania w pierwszej kolejności.
Zobowiązanie do przewozu 4,5 mln ton węgla przez rząd Seliga ocenia jednak dobrze, ponieważ zapewni to PKP Cargo większe możliwości operacyjne.