Solidarność na kolizyjnej z rządem. Poszło o płacę minimalną, związkowcy żądają zmian
Ile wyniesie płaca minimalna w 2021 roku?
Jak donosi portal dlahandlu.pl, NSZZ Solidarność może znaleźć się w ostrym konflikcie z rządem w związku ze zbliżającym się terminem konsultacji dotyczących płacy minimalnej i minimalnej stawki godzinowej. Konsultacje odbędą się w ramach Rady Dialogu Społecznego, będącej forum komunikacji pomiędzy rządem, przedsiębiorcami i pracownikami.
W wyniku zmian spowodowanych pandemią koronawirusa rząd nie musiał podać proponowanych stawek do 15 czerwca, lecz ma na to czas do końca lipca bieżącego roku. Jednak już teraz pojawiają się nieoficjalne informacje dotyczące wysokości stawek, które zostaną poddane dyskusji podczas Rady. Jaka ostatecznie będzie płaca minimalna, dowiemy się do 15 września, jednak nie może ona być niższa od stawki podanej do konsultacji.
Póki co znane są jedynie prognozy ministerstwa finansów dotyczące średniego wynagrodzenia i płacy minimalnej w roku 2021. Jak podaje portal dlahandlu.pl, z prognoz ministerstwa wynika, że płaca minimalna wzrośnie z 2600 zł do 2716 zł, a taka stawka zdecydowanie nie zadowala związkowców. Żądają oni podwyżki o co najmniej 200 zł, swoje stanowisko motywując troską o stan polskiej gospodarki osłabionej pandemią koronawirusa.
Twierdzą również, że tylko taka podwyżka wpisywałaby się w głoszony przez rząd program stymulacji gospodarki, jako że podwyższona płaca minimalna przełożyłaby się na wzrost konsumpcji. W związku z tym przewodniczący NSZZ Solidarność Piotr Duda domaga się, żeby płaca minimalna w 2021 roku wyniosła przynajmniej 2800 zł. Piotr Duda określa przy tym ujawnione prognozy ministerstwa finansów mianem "wrzutki medialnej" podważającej zasady dialogu trójstronnego leżące u podstaw Rady Dialogu Społecznego.
Płaca minimalna pobudzi konsumpcję, lecz osłabi przedsiębiorstwa
Zarzuty Piotra Dudy z NSZZ Solidarność odpiera minister finansów Tadeusz Kościński. - Wskazujemy minimalny wzrost wynagrodzenia zgodnie z ustawą, co nie znaczy, że tak będzie. To nie jest nasza propozycja, tylko punkt wyjścia do dyskusji, wynik przyjętych podstawowych założeń. Nie znaczy to, że w przyszłym roku tyle wyniesie najniższe wynagrodzenie, o tym będą decydować partnerzy w Radzie Dialogu Społecznego - przywołuje za PAP słowa ministra portal dlahandlu.pl.
Minister przyznaje, że wzrost płacy minimalnej spowoduje wzrost konsumpcji, lecz przestrzega przed traktowaniem tego narzędzia jako remedium na kryzys. Jego zdaniem wyższa płaca minimalna rzeczywiście sprawi, że pracownicy będą mieli więcej pieniędzy, które będą mogli wydać, w ten sposób rozkręcając polską gospodarkę. Z drugiej jednak strony zdaniem ministra wyższa płaca minimalna będzie oznaczać wyższe koszta dla przedsiębiorców, co może utrudnić firmom rozwój i dokonywanie inwestycji, w rezultacie hamując wzrost ekonomiczny. Zdaniem ministra finansów Tadeusza Kościńskiego płaca minimalna powinna być ustalana przy uwzględnieniu wszystkich wchodzących w grę czynników. Rządową propozycję co do jej wysokości, która będzie dyskutowana przez Radę Dialogu Społecznego, powinniśmy poznać do końca lipca, a ostateczny wynik negocjacji - do 15 września 2020 roku.