Poczta Polska planuje masowe zwolnienia. Sposób, w jaki chce to zrobić bardzo zaskakuje
Poczta Polska szykuje się do masowych zwolnień
Pracownicy Poczty Polskiej już niedługo mogą usłyszeć pytanie: “Czy na pewno chcesz tu pracować?” W spółce zaczyna brakować pieniędzy, dlatego wizja masowych zwolnień wydaje się nie do uniknięcia.
"Optymalizację zatrudnienia pracowników administracyjnych przeprowadzamy w formie Programu Dobrowolnych Odejść, który jest odpowiedzią na sytuację finansową i zmniejszające się zapotrzebowanie na usługi z określonych segmentów" - poinformowała TVN24 Biznes rzeczniczka prasowa Poczty Polskiej.
Podkreśliła, że przed spółką stoi trudne zadanie - jak poprawić sytuację finansową Poczty?
"Wynagrodzenia to 70 procent kosztów Poczty, której przychody spadły w wyniku zmian na rynku listowym" - poinformowała Justyna Siwek.
Warto przypomnieć, że Poczta Polska jest największym polskim pracodawcą i zatrudnia ponad 80 tys. osób.
1 . Kiedy 14. emerytura? Znany jest już termin i propozycje kwot, jednak niektórzy emeryci zostaną z niczym 2 . "Zaraz przeczytam, że jestem podły i zazdrosny". Jarosław Jakimowicz zupełnie niespodziewanie zaatakował kolegę 3 . Nie dostaniesz się do lekarza na NFZ? Jest pomysł, żebyś miał zrefundowaną wizytę w prywatnym gabinecie
Program Dobrowolnych Odejść
O tym, że Poczta Polska chce uruchomić Program Dobrowolnych Odejść było wiadomo już od września. Wtedy zarząd zwrócił się do organizacji związkowych z prośbą o opinię.
"Pracodawca 25 września br. skierował do organizacji zakładowych działających w Poczcie Polskiej S.A. projekt Regulaminu Programu Dobrowolnych Odejść. Na działających w Poczcie 87 organizacji zakładowych, opinie przesłało 8" - poinformowała Siwek.
Według jej zapewnień, pracownicy Poczty wiedzą już, na czym ma polegać program.
"Osobą uprawnioną do skorzystania z PDO jest pracownik jednej ze ściśle określonych grup administracji lub osoba zatrudniona w Spółce, bez względu na grupę zawodową, posiadająca inne, poza związanym z zatrudnieniem w Spółce, źródło utrzymania" - wyjaśniała rzeczniczka.
Rozwiązanie jest przeznaczone dla osób uprawnionych do emerytury lub przed emeryturą, dotyczy to także listonoszy.
Wnioski o przystąpienie do programu Poczty Polskiej będzie można składać przez cały listopad.
Poczta szuka 70 milionów
Już jakiś czas temu pisaliśmy o tym, że Poczta Polska upomniała się o 68 milionów złotych, które przeznaczono na wybory korespondencyjne, które ostatecznie się nie odbyły.
– Poczta Polska podjęła kroki prawne w celu skorzystania z rekompensaty i pozyskania środków pieniężnych – mówiła wówczas Justyna Siwek w rozmowie z Faktem.
Przypominamy, że wydrukowanie kart do korespondencyjnego głosowania w wyborach, które finalnie się nie odbyły, pochłonęły ok. 68 mln zł, a za całą sprawę był odpowiedzialny wiceminister Jacek Sasin.