Rząd szykuje się z wprowadzeniem nowego podatku. Ekspert: Grozi fala bankructw
Podatek cukrowy uderzy w pracowników branży
Debata nad zasadnością wprowadzenia podatku cukrowego nie traci na aktualności. Na negatywne skutki nowej opłaty zwrócił uwagę Jan Kolański, prezes firmy Colian, która produkuje m.in. napoje Hellena. W programie "Money. To się liczy" ekspert podnosił, że nowy podatek może wywołać reakcję lawinową.
Opłata przełoży się przede wszystkim na zmniejszenie konsumpcji, która tylko w czasie pandemii spadła od 11 do 20 proc. w zależności od segmentu. Na przedsiębiorców, którzy finansowo nie udźwigną nowego podatku, będą czekały bankructwa. Zdaniem Kolańskiego najbardziej zagrożone są firmy rodzinne.
Podatek cukrowy - efekt odwrotny od zamierzonego?
Wśród argumentów przemawiających za wprowadzeniem podatku cukrowego pojawiła się chęć podreperowania budżetu. Władza szacuje, że wpływy z należności wyniosą ponad 3,2 mld zł rocznie. Jednak zdaniem eksperta nowa opłata spowoduje upadek wielu przedsiębiorstw i przyniesie odwrotny skutek. "Wtedy będą mniejsze wpływy z podatku VAT, wyższe bezrobocie", wyznał Kolański.
Zdaniem eksperta nakładanie nowych opłat w trakcie pandemii jest nieuzasadnione. "Czy wprowadza się podatki, kiedy mamy najwyższy kryzys gospodarczy w ostatnich 30 latach? Będzie ciężko udźwignąć wszystkie te obciążenia", ocenił.
Podatek cukrowy na horyzoncie
Koncepcja podatku cukrowego została zamrożona w związku z wybuchem pandemii. Władza powróciła do prac nad nową należnością w wakacje. Proponowana regulacja zakłada wprowadzenie opłaty stałej i zmiennej od napojów słodzonych. Część stała to 50 gr za litr napoju z dodatkiem cukru lub substancji słodzącej i dodatek 10 gr za litr napoju z dodatkiem substancji aktywnej (kofeina lub tauryna).
Natomiast część zmienna to to 5 gr za każdy gram cukru powyżej 5 gram/100 ml w przeliczeniu na litr napoju. Przepisy wprowadzają także opłatę od alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml, czyli tak zwanych małpek. Jej wysokość to 25 zł od litra stuprocentowego alkoholu sprzedawanego w opakowaniach o objętości do 300 ml.
Do uiszczania opłaty ma być zobowiązany podmiot, który sprzedaje napój w punkcie sprzedaży detalicznej. Podatek będzie przekazywał jeden raz w miesiącu. Ustawa wprowadzająca nową należność czeka na podpis prezydenta Andrzeja Dudy, jak podaje TVN24.
<