Senat chciał obronić ludzi przed nowym podatkiem. Nie udało się, ponad 40 tys. zapłaci dodatkowo
Podatek CIT również od spółek komandytowych. Senacka poprawka odrzucona
Podatek dochodowy (CIT) zostanie rozszerzony o spółki komandytowe. O rezygnację z tego zapisu apelowali senatorzy, jednak posłowie ostatecznie odrzucili poprawkę izby wyższej polskiego parlamentu.
Nowelizacja ustawy trafi teraz do prezydenta. To od Andrzeja Dudy zależy, czy podatek CIT dotknie kolejne dziesiątki tysięcy przedsiębiorstw. Czas na podjęcie decyzji mija 30 listopada.
Zgodnie z proponowanymi zapisami podatek CIT zostanie nałożony na spółki komandytowe już 1 stycznia 2021 r. Portal bankier.pl podaje, że do należności zostanie pociągniętych ok. 40,5 tys. firm.
2 mld zł do budżetu. Podatek CIT tylko pogorszy już i tak trudną sytuację spółek
Ministerstwo Finansów, inicjator rozszerzenia podatku CIT, tłumaczyło, że powodem zmian jest chęć uszczelnienia systemu podatkowego i ochrona przed wyprowadzeniem pieniędzy do rajów podatkowych. Rząd szacuje, że wpływy z rozszerzenia podatku CIT mogą sięgnąć kwoty 2 mld zł.
Branża kilkukrotnie zaznaczała, że spółki komandytowe nie służą do unikania płacenia podatków, dlatego też nie kryje rozczarowania decyzją Sejmu. Skutki nowelizacji ustawy będą jej zdaniem dramatyczne.
- Apelowaliśmy do posłów aby nie nakładali na firmy dodatkowych obciążeń tuż przed zakończeniem roku podatkowego i w okresie największego kryzysu gospodarczego od 30 lat. Wiele przedsiębiorstw walczy teraz o przetrwanie i utrzymanie miejsc pracy. Wprowadzenie nowego podatku zaszkodzi gospodarce i polskim rodzinnym firmom - ocenił Przemysław Pruszyński, doradca podatkowy i ekspert Konfederacji Lewiatan.
Podatek dotknie zarówno firmy walczące o przetrwanie, jak i dobrze prosperujące spółki
Organizacja ocenia, że podatek CIT przełoży się na zwiększenie kosztów działalności gospodarczej prowadzonej w ramach spółki komandytowej. Dlatego też niewykluczone, że część podmiotów zdecyduje się na obarczone wydatkami przekształcenie.
„Teraz na 4 tygodnie przed rozpoczęciem nowego roku podatkowego, w trudnym dla nich czasie, będą musieli podjąć decyzję, czy godzą się na podwójne opodatkowanie, które uderzy w ich konkurencyjność, czy podejmą wysiłki i poniosą wysokie koszty przekształcenia np. w spółkę jawną” , czytamy w oficjalnym komunikacie wydanym przez Konfederację Lewiatan po odrzuceniu senackiej poprawki.
Organizacja zwraca uwagę, że nowelizacja zakładająca rozszerzenie podmiotów zobligowanych do płacenia podatku CIT narusza zasadę zaufania obywatela do państwa i stanowionego prawa. Część firm, niezdolna do przekształcenia np. we wspomnianą spółkę jawną, będzie zmuszona wejść w opodatkowanie CIT-em w trakcie roku podatkowego (1 maja 2020 r.).
Wszystko dlatego, że podatek CIT na nowych zasadach ma wejść w życie wraz z początkiem przyszłego roku, ale dla chętnych dopiero 1 maja. Puls Biznesu przekazuje, że takie rozwiązanie przyniesie tylko pozorną korzyść dla podmiotów odwlekających podatek CIT. Eksperci z branży wskazują, że wydłużenie roku podatkowego o 4 miesiące może sprawić, że część spółek na tyle podniesie swoje przychody, że stracą prawo do podatku CIT rzędu 9 proc. i będą zobowiązane do przekazania podatku w skali 19 proc.