Przykry efekt podatku cukrowego. Zamiast ograniczyć spożywanie alkoholu kupujemy go więcej
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Czym jest podatek cukrowy
-
Jakie skutki wywołał
-
W jaki sposób podatek cukrowy odbija się na branży
Podatek cukrowy i odwrotny skutek od zamierzonego
Na ten moment nie słychać o pozytywnych efektach wprowadzenia podatku cukrowego. Zamiast tego Polacy regularnie wrzucają do sieci zdjęcia cen napojów gazowanych, których cena horrendalnie poszybowała w górę. Obecnie za butelkę 2-litrowej Pepsi sprzedawanej w popularnej sieci sklepów musimy zapłacić 6,29 zł, a jak sytuacja prezentuje się w przypadku "małpek"?
W przypadku alkoholu to nie ceny są powodem do analizy, a fakt, że Polacy przez podatek cukrowy kupują jego większe pojemności. Portal money.pl powołując się na portalspozywczy.pl informuje, że kupujemy teraz półlitrówki i piwo.
- Wpływ tego podatku zmniejsza rotację produktów w małych formatach. Zauważyliśmy zwiększenie zainteresowania klientów wódką z segmentu ekonomicznego w opakowaniach 500 ml, co jest i było oczywiste od początku. Jeżeli mamy wybór - kupić 200ml za 16 PLN czy 500ml za 20PLN - to odpowiedź jest oczywista, niestety nie było to oczywiste dla Ministra Zdrowia - tłumaczy w rozmowie z portalem Marek Sypek, dyrektor zarządzający Stock Polska.
Firma CEDC ma bardzo podobne spostrzeżenia w tym temacie. Informuje, że sprzedaż "setek" spadła o ok. 30 proc. w przypadku czystej wódki oraz 20 proc. w przypadku wódki smakowej. Jednocześnie w tym samym czasie wzrosła sprzedaż opakowań półlitrowych.
Podatek cukrowy w imię zdrowia Polaków
- Firma Stock Polska płaci narzucony podatek od każdej sprzedanej butelki poniżej 300 ml i podatku tego nie da się uniknąć. Jedynym beneficjentem tej ustawy jest branża piwna - podsumowuje Sypek.
Co więcej, sieci sklepów spożywczych bardzo często oferują promocje na wódkę w półlitrowej butelce, a to powoduje, że ich opłacalność wzrasta. Dokładnie tak samo sytuacja wygląda w przypadku piwa - w supermarkecie możemy kupić cztery sztuki już za 10 zł, a osiem często za 16 zł. Dla Polaków wybór jest oczywisty.
Podatek cukrowy, podobnie jak inne abstrakcyjne daniny wprowadzane przez rząd, owiany był górnolotną ideą. Przypomnijmy, że o ile podatek od deszczu miał zachęcić Polaków do tworzenia własnej retencji i większej dbałości o ekologię, to podatek cukrowy miał uchronić nas od otyłości i pozytywnie wpłynąć na nasze zdrowie. Wielokrotnie podkreślał to nie tylko premier, ale również prezydent.
Podatek cukrowy to opłata nakładana na napoje słodkie i gazowane oraz na alkohol sprzedawany w buteleczkach poniżej 300 ml, czyli tzw. małpkach. Finalnie sprzedawcy za "setkę" muszą zapłacić 1 zł, 2 zł za 200 ml buteleczkę oraz 0,88 zł za wino o pojemności 250 ml.