Wchodzi nowy podatek. Ale okazuje się, że można go łatwo uniknąć
Z tego artykułu dowiesz się:
-
Czym jest podatek handlowy
-
Jak można go z łatwością obejść
-
Co na temat daniny uważają eksperci z branży
Podatek handlowy na pomoc polskim sklepom?
Podatek handlowy obowiązuje od 1 stycznia 2021 r. Do jego odprowadzenia są zobowiązane przedsiębiorstwa, które w skali miesiąca wygenerują więcej niż 17 mln zł (kwota wolna od podatku). Podstawą opodatkowania jest nadwyżka względem tej kwoty, wyrażona w dwóch stawkach. Pierwsza z nich wynosi 0,8 proc. i obejmuje miesięczny przychód w granicach od kwoty wolnej od podatku do 187 mln zł. Druga stawka to 1,4 proc., która dotyczy podmiotów o przychodzie wyższym niż 187 mln zł.
Zgodnie z oficjalnymi założeniami wpływy z podatku handlowego mają wzbogacić budżet państwa o ok. 1,5 mld zł. Ministerstwo Finansów stoi na stanowisku, że nowa danina ma na celu wspieranie rodzimego kapitału, ponieważ co do zasady podatek handlowy miał dotyczyć przede wszystkim przedsiębiorstw z zagranicznym kapitałem. Tego typu placówek jest w Polsce ok. 18,5 tys., co stanowi 5,5 proc. wszystkich sklepów.
Podatek handlowy przyniesie odwrotny efekt od zamierzonego
O odwrotnych skutkach podatku handlowego informuje Związek Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) w najnowszym raporcie. Okazuje się, że daniny z łatwością unikną niektóre zagraniczne spółki z branży elektronicznej, które osiągają najwyższe przychody. Wszystko dzięki temu, że ich poszczególne sklepy działają jako oddzielne spółki . Rejestrowany przez nie przychód z pewnością zmieści się w kwocie wolnej od podatku.
Dla przykładu podatek handlowy nie dotyczy firmy Ceconomy, do której należy popularna sieć w Polsce - Media Markt . Business Insider Polska donosi, że przedsiębiorstwo generuje w Polsce ponad 4 mld zł z rocznej sprzedaży. Każdy market jest odrębną marką i pracuje na własny sukces. Identyczną strategię podziału firmy zastosowano w przypadku Media Expert . Jej właściciel, firma Terg, chciała w ten sposób zwiększyć swoje szanse na konkurowanie z niemieckimi sieciami.
Zdaniem ZPP przepisy uderzą przede wszystkim w polskie sieci, które nie mogą skorzystać z transgranicznej optymalizacji podatkowej. - To sytuacja paranoidalna - ocenił Cezary Kazimierczak, szef ZPP.
Drugim negatywnym skutkiem podatku handlowego będzie zmniejszenie konkurencyjności polskich przedsiębiorstw , zwłaszcza w segmencie RTV i AGD. Rentowność polskich przedsiębiorstw z branży RTV AGD IT oscyluje na poziomie od 2 do 4 proc. Widać, że druga stawka podatkowa, o wysokości 1,4 proc., skonsumuje istotną część ich zysku. Tak znaczne ograniczenie rentowności będzie miało bardzo poważne, negatywne skutki i wpłynie na równowagę konkurencyjną pomiędzy przedsiębiorstwami polskimi, a zagranicznymi, w szczególności, że te drugie podatku nie zapłacą wcale , czytamy w raporcie ZPP.
Wątpliwości ekspertów budzi także czas wprowadzania podatku handlowego. Zdaniem szefa ZPP spowolnienie gospodarcze związane z pandemią nie jest odpowiednim momentem na wprowadzanie nowej należności. - ZPP konsekwentnie stoi na stanowisku, że podnoszenie obciążeń przedsiębiorstw w trakcie tego bezprecedensowego kryzysu jest niezrozumiałe i niemożliwe do zaakceptowania - przyznał Kazimierczak.
Kto zapłaci podatek handlowy? Wszystkie największe sieci zagraniczne - m.in. właściciele Biedronki, Lidla, Carrefoura , Kauflandu, Auchan, Netto czy Eurocash. Do opłaty zostanie pociągnięta także prężnie rozwijająca się sieć Dino, Polomarket, LPP oraz CCC. A to tylko fragment długiej listy podmiotów zobowiązanych do daniny.
Dwugłos w sprawie podatku handlowego
Do retoryki ZPP przychyla się także Polska Organizacja Handlu i Dystrybucji, która zrzesza największe sieci handlowe w Polsce. Zdaniem przedstawicieli ugrupowania podatek handlowy łamie postanowienia konstytucji RP dotyczące równego traktowania podmiotów gospodarczych. - Projekt narusza również europejskie przepisy zakazujące dyskryminacji podmiotów gospodarczych - oświadczyła POHiD w 2016 r., kiedy polski rząd po raz pierwszy rozważał wprowadzenie podatku handlowego.
Przeciwnego zdania jest Polska Izba Handlu, która reprezentuje mniejsze podmioty. - Zgodnie z założeniami wprowadzenia tego podatku i ówczesnym stanowiskiem rządu, celem podatku ma być wyrównanie szans pomiędzy handlem niezależnym, a sieciami wielkopowierzchniowymi i dyskontami - stwierdził Maciej Ptaszyński, dyrektor Polskiej Izby Handlu.
Jakie mogą być niepożądane skutki podatku handlowego? Eksperci z branży od lat alarmują, że podatek handlowy może okazać się ogromnym obciążeniem dla mniejszych sieci handlowych, które będą musiały postawić na franczyzę lub zamknąć niektóre sklepy. Co więcej, z uwagi na daninę dyskonty mogą zrezygnować z niektórych promocji. Niewykluczone, że część podmiotów zacznie oszczędzać i przestanie dbać o nowe technologie.