Podatek od nieruchomości idzie mocno w górę. Najwięcej zapłacą mieszkańcy tych miast
W 2024 roku należy się spodziewać rekordowej podwyżki podatku od nieruchomości. Dokładne kwoty będą różne w zależności od miasta, a portal “GetHome.pl” postanowił sprawdzić, gdzie Polacy zapłacą najwięcej.
Spora podwyżka podatku od nieruchomości
Maksymalna wysokość podatku jest ustalana przez Ministra Finansów, ale ostatnie słowo w tej kwestii należy do konkretnych gmin. - Co prawda maksymalne stawki podatku od nieruchomości ustala minister finansów, ale jego ostateczną wysokość, która może być niższa, określają radni. Podatek od nieruchomości stanowi bowiem źródło dochodów samorządów, a nie budżetu państwa - podkreśla ekspert z “GetHome.pl”.
Urzędnicy na dniach mogą zapukać do twoich drzwi. Za brak tej umowy zapłacisz nawet 5000 złWysokość podatku nie jest wszędzie taka sama
Ekspert portalu “GetHome.pl” postanowił sprawdzić, jak będą się prezentowały wysokości podatku od nieruchomości w konkretnych miastach. Okazuje się, że stawki maksymalnie mogą wzrosnąć nawet o 16 procent i będą obowiązywać w większości miast wojewódzkich takich jak: Warszawa, Kraków, Wrocław, Gdańsk, Lublin, Katowice czy Łódź.
W przypadku maksymalnej podwyżki, podatek od budynków mieszkalnych wzrośnie z 1 zł do 1,15 zł, a jeśli chodzi o grunty, to będzie wynosił 0,71 zł za m kw. Oznacza to, że właściciel domu o powierzchni 200 metrów kwadratowych i działki o powierzchni 1000 metrów kwadratowych, zapłaci 130 złotych więcej niż w tym roku, czyli 940 zł.
Niektóre miasta zrezygnowały z podwyżki
Okazuje się, że w niektórych miastach całkowicie zrezygnowano z wprowadzenia podwyżek. Przykładowo, w Kielcach podatek od nieruchomości w przypadku domu lub mieszkania będzie niższy od maksymalnej stawki o 29 procent.
Właściciel 200-metrowego domu na działce o powierzchni 1000 metrów kwadratowych, w nadchodzącym roku zapłaci 664 zł, więc o 276 zł mniej niż w miastach z maksymalnymi podwyżkami.