Podatek od psa idzie mocno w górę. Wiadomo, które osoby będą zwolnione z opłaty
W nowym roku Polaków czeka sporo podwyżek, które nie ominą nawet właścicieli psów. Podatek od psa znowu idzie w górę, ale jak się okazuje, nie wszyscy będą musieli go płacić. Niektóre osoby są bowiem zwolnione z tego obowiązku.
Czym jest podatek od psa?
Podatek od psa zobowiązani są płacić właściciele czworonogów mieszkający w gminach, które tego wymagają. To każdy samorząd bowiem decyduje o tym, czy taka opłata będzie pobierana od mieszkańców. Jeśli więc posiadamy psa, powinniśmy sprawdzić na stronie internetowej danej instytucji, czy w naszym miejscu zamieszkania funkcjonuje taki obowiązek.
Zobacz także: Do McDonald's powraca kultowa promocja. Klienci restauracji będą wniebowzięci
Oni pobierają najwyższe emerytury w Polsce. ZUS zdradził sposób, jak otrzymywać więcejTyle w tym roku zapłacą właściciele czworonogów
W każdym roku ustala się maksymalne stawki podatku od psa, a poszczególne gminy decydują o ostatecznej wysokości opłaty. W 2024 roku posiadaczy psów podwyżki również nie ominą i będą mogli zapłacić nawet 173,57 złotych. Warto jednak pamiętać, że samorządy mogą zdecydować się na obniżenie tej kwoty. Dla porównania, w 2023 roku maksymalna stawka podatku od psa była na poziomie 150,93 złotych.
Nie wszyscy muszą płacić podatek od psa
Jak się jednak okazuje, niektóre osoby są zwolnione z uiszczania opłaty za swojego czworonożnego pupila. Nie ma w tym przypadku znaczenia, czy gmina tego wymaga, czy też nie. Podatku od psa nie muszą opłacać osoby, które:
- posiadają orzeczenie o dowolnym stopniu niepełnosprawności, a zwierzak jest psem asystującym,
- posiadają orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności,
- mają więcej niż 65 lat i samodzielnie prowadzą gospodarstwo domowe.
- Niektóre gminy zwalniają z opłaty osoby, które wzięły zwierzę ze schroniska albo mają psy oznakowane chipem. Sprawdź na stronie internetowej swojej gminy, czy wprowadziła dodatkowe zwolnienia - informuje Ministerstwo Finansów.