Podatek od sprzedaży detalicznej. Ministerstwo Finansów ujawniło wpływy ze stycznia
Z tego artykułu dowiesz się:
Jaka kwota wpłynęła do budżetu w związku z wprowadzeniem podatku handlowego
Kiedy wprowadzono podatek handlowy
Kto zapłacił najwięcej
Podatek od sprzedaży detalicznej
Podatek handlowy, czy podatek od sprzedaży detalicznej obowiązuje dopiero od stycznia bieżącego roku. 25 lutego 2021 roku upłynął termin, w którym największe firmy handlowe musiały przesłać do urzędu skarbowego deklaracje dotyczące kwoty podatku od sprzedaży detalicznej za styczeń 2021 roku.
Podatek od sprzedaży detalicznej muszą płacić największe firmy, których obroty przekraczają 17 mln zł. Kiedy w mediach pojawiła się informacja o wprowadzeniu takiego podatku, portal money.pl oszacował, że np. dla właściciela Biedronki oznacza to wydatek w wysokości 50 mln zł miesięcznie.
Portal wiadomoscihandlowe.pl zapytał Ministerstwo Finansów o szczegóły dotyczące nowego podatku. Z dostarczonych danych wynika, że podatek od sprzedaży detalicznej za styczeń 2021 r. zapłaciły 104 podmioty.
Deklaracje związane z tym podatkiem za styczeń złożyły 103 podmioty. Po upływie terminu - przypomnijmy, że ten mijał 25 lutego - do ministerstwa wpłynęło jeszcze sześć deklaracji.
“Łączna kwota zapłaconego podatku od sprzedaży detalicznej za styczeń 2021 r. przez wszystkich podatników wyniosła 197 377 427,22 zł (w tym: wpłaty powiązane z przypisami 192 469 486,22 zł). Przypisy wynoszą 193 681 379,00 zł. Łączna kwota zadeklarowanego podatku wyniosła 193,5 mln zł” - poinformował resort finansów.
Portal podaje, że na obie stawki podatku handlowego, w tym wyższą (czyli 1,4 proc.), załapało się 17 podatników. Podatek liczony według niższej stawki (0,8 proc.) zapłaciło aż 76 podmiotów.
Okazuje się, że za największą część wpływów do budżetu (80 proc.) odpowiada 10 największych podmiotów. Według informacji portalu musiały one zapłacić 157,2 mln zł.
Decyzja Komisji Europejskiej
Podatek od sprzedaży detalicznej mógłby wejść w życie już wcześniej, gdyby nie fakt, że w 2016 roku Komisja Europejska uznała podatek za niezgodny ze wspólnym rynkiem, ponieważ jego wprowadzenie skutkuje przyznaniem niedozwolonej korzyści "zbyt nisko opodatkowanym" małym przedsiębiorstwom, co oznaczałoby jednocześnie, że państwo pomaga tego typu podmiotom.
Polska zakwestionowała jednak decyzję Komisji Europejskiej przed TSUE. Następna odpowiedź była już na korzyść Polski. Pod koniec 2020 roku unijny sąd zaopiniował, że podatek nie narusza prawa Unii w dziedzinie pomocy państwa, dzięki czemu rząd mógł wystartować z poborem podatku.