Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Polacy masowo wrzucają takie zdjęcia do sieci. Skutki mogą być opłakane
Sylwia Nowosińska
Sylwia Nowosińska 18.02.2025 21:57

Polacy masowo wrzucają takie zdjęcia do sieci. Skutki mogą być opłakane

wakacje, podróż
fot. canva/gettyimagespro

Wielu z nas podczas wyjazdu na wakacje lub w delegację chętnie poluje na polubienia na Facebooku i serduszka na Instagramie. Często chwalimy się zdjęciami z podróży w mediach społecznościowych. Niektórzy podróżni wraz z przypływem wakacyjnego nastroju tracą zdrowy rozsądek. Jednego rodzaju zdjęć nigdy nie powinniśmy wrzucać do sieci. Konsekwencje mogą być poważne.

Oszuści coraz częściej wykorzystują takie zdjęcia

Częste publikowanie prywatnych zdjęć w mediach społecznościowych nie tylko odziera nas z prywatności, ale może też przyczynić się do kradzieży naszych danych lub utraty pieniędzy. Urząd Ochrony Danych Osobowych (UODO) ostrzega przed praktykami internetowych oszustów, których ofiarami mogą być nierozważni turyści dzielący się prywatnymi informacjami dotyczącymi podróży samolotem. 

Jedno niepozorne zdjęcie może doprowadzić do tego, że złośliwa osoba przejmie lub zmieni naszą rezerwację na bilet lotniczy, ukradnie nasze dane osobowe, żeby zaciągnąć kredyt lub będzie próbowała w naszym imieniu zdobyć odszkodowanie od linii lotniczych za odwołane loty. Urzędnicy tłumaczą, na które fotografie szczególnie zwracają uwagę oszuści.

Kontrowersje wokół nowego programu: "Mieszkania w Krakowie skończą się po 2-3 tygodniach" Polacy często zapominają o tej uldze podatkowej. Nawet 4,5 tys. zł zwrotu

W tym przypadku turyści muszą liczyć się z przykrą niespodzianką

Fotografie palm, morza i gór opublikowane na Facebooku lub Instagramie, żeby pochwalić się pobytem na wakacjach co do zasady nie powinny przynieść nam większych kłopotów. Jednak zdjęcie karty pokładowej wrzucone do sieci może nieść za sobą zgubne skutki. Wystarczy, że numer rezerwacji (NPR) oraz imię i nazwisko pasażera dostaną się w niepowołane ręce. 

Dzięki tym danym można zalogować się do systemu linii lotniczych i zdobyć podgląd na inne ważne informacje. Mogą to zrobić także, jeżeli skorzystają z udostępnionego w mediach społecznościowych kodu QR do karty pokładowej.

Kobieta w podróży
Podróż samolotem to dobra okazja, żeby opublikować zdjęcie w mediach społecznościowych. Przed sięgnięciem po telefon warto jednak pamiętać, żeby ukryć nasze dane. Fot. v.ivash/Freepik

Jednym że skutków takiego włamania może być sytuacja, gdy przestępcy dodają nam do rezerwacji dodatkowe kosztowne usługi, których wcale nie planowaliśmy kupować. Może nawet dojść do sytuacji, kiedy nieuprawnione do tego osoby będą próbowały wyłudzić kredyt na nasze dane. To jednak nie wszystko.

Zmiany u polskiego giganta turystyki. Prezes podjął trudną decyzję

Urząd Ochrony Danych Osobowych ostrzega podróżnych

Linie lotnicze przestrzegają nie tylko przed wrzucaniem zdjęć kart pokładowych do sieci, ale też przed wyrzucaniem papierowych kart w miejscach publicznych. 

 - Na kartach pokładowych zazwyczaj widnieje zestaw danych, które mogą posłużyć do wyłudzenia odszkodowania za spóźniony lot albo to ułatwić. Przewoźnicy mogą co prawda wymagać różnych danych do wypłaty takiego odszkodowania, także innych niż np. na bilecie lotniczym, jednak często wymagane są dane pasażera oraz informacje dotyczące lotu, a te widnieją na karcie pokładowej czy bilecie - ostrzega Karol Witkowski, rzecznik prasowy Urzędu Ochrony Danych Osobowych w rozmowie z portalem Money.pl.

Zobacz także: Kontrowersje wokół nowego programu: "Mieszkania w Krakowie skończą się po 2-3 tygodniach"