Polacy polubili "selfie z Barbie". Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega przed aplikacją
Ministerstwo Cyfryzacji ostrzega przed aplikacjami, które przerabiają zdjęcia w postać słynnej lalki. Wskazuje, że korzystając z niej, użytkownicy udzielają dostępu do poufnych danych, nie wiedząc, gdzie i przez kogo będą wykorzystywane.
Selfie z Barbie
Film “Barbie” już w pierwszych weekend otwarcia zobaczyło blisko pół miliona widzów w Polsce. Produkcja zarobiła już ponad 770 mln dolarów.
Wraz z popularnością filmu Barbie pojawiły się aplikacje, która przerabiają zdjęcia osób w Barbie albo Kena. Internet zalewają fotki przekształcające człowieka w znaną lalkę- barbie.ai oraz barbie.me . Ministerstwo Cyfryzacji jednak ostrzega przed tego typu aplikacjami.
Miłośnicy "Barbie" ruszyli do kin. Film notuje rekordy przedsprzedażyDostęp do wrażliwych danych
Ministerstwo Cyfryzacji podkreśliło w komunikacie, że z pozoru niewinna zabawa to operacja masowego zbierania danych internautów.
Ministerstwo podkreśliło, że akceptując politykę prywatności usługi barbieselfie.ai, dajemy aplikacji dostęp m.in. do kamery smartfona, historii płatności, historii lokalizacji GPS, danych rejestracyjnych, czy dokładnych danych technicznych smartfona.
Zwraca też uwagę, że aplikacja barbie.me nie spełnia wymogów RODO, zatem nie wiadomo, kto będzie mieć dostęp do tych informacji i do czego będą one wykorzystywane, zaleca zatem ostrożność.
Bezpieczne korzystanie z aplikacji
Korzystając z każdej nowej aplikacji warto się zastanowić, czy korzystanie z niej na pewno jest konieczne i czy chcemy za darmo podać swoje informacje, nie wiedząc dokładnie jak i gdzie zostaną wykorzystane.
Jeśli jest to możliwe, dobrze jest podawać też minimum potrzebnych danych.