Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Praca > Polska straci imigrantów. "Brain-waste" to dramat, zbliżamy się do Grecji, Włoch i Hiszpanii
Michał Górecki
Michał Górecki 10.08.2024 09:24

Polska straci imigrantów. "Brain-waste" to dramat, zbliżamy się do Grecji, Włoch i Hiszpanii

Polska znowu coraz bliżej krajów południa Europy
Fot. Annie Spratt - Unsplash/ Polski Instytut Ekonomiczny - Tygodnik Gospodarczy

Kolejne badania sytuują Polskę wśród panteonu państw Południa Europy: Włoch, Hiszpanii i Grecji. Podczas gdy państwa śródziemnomorskie notują imponujący wzrost gospodarczy, o czym informują na bieżąco wszystkie najważniejsze gazety poszczególnych krajów, Polski Instytut Ekonomiczny zwraca uwagę na nieco inny kontekst: zarówno Polska, Włochy jak Hiszpania i Grecja znajdują się powyżej średniej unijnej. Cudzoziemcy pracują u nas poniżej kompetencji. To może zwiastować kłopoty.

PIE: Polska znowu blisko Hiszpanii i Włoch. Nie ma się z czego cieszyć

Niedawno informowaliśmy, że według danych Eurostatu Polska jest samotną wyspą w centralno-wschodniej Europie. Z badania odsetka młodych osób żyjących z rodzicami wynika, że gonimy - legendarne pod tym względem - Włochy, oddalając się od Europy Północnej i Zachodniej. Jeszcze wcześniej, na podstawie badań Grupy rekrutacyjnej “Progres”, alarmowaliśmy o niepokojących danych dot. planowanych wyjazdów Ukraińców z Polski - blisko 30 proc. przebadanych i pracujących na stałe nad Wisłą deklarowało, że chce wyjechać, jako powód wskazując pracę poniżej kompetencji i niemożność zmiany tej sytuacji. Polski Instytut Ekonomiczny, na podstawie danych Eurostatu, potwierdza te dane: Polska, Hiszpania, Włochy i Grecja znajdują się powyżej średniej unijnej. W tym kontekście “galopujące” wyniki gospodarcze krajów Południa mogą wydawać się zagrożone.

Zobacz też: Ukraińcy przyzwyczajają się do NFZ. Jest problem, “pojawiają się nierówności”

Na lotnisku wyrzucamy do kosza miliony złotych. Jest sposób, oszczędzimy, ale "procedura jest długa"

Cudzoziemiec w Polsce? Dostanie pracę poniżej kompetencji

39,4 proc. - to średnia europejska. Taki odsetek cudzoziemców w 2023 r. pracował w krajach Unii poniżej swoich kompetencji, czyli mając wyższe wykształcenie (lub kwalifikacje) wykonywał pracę nieangażującą tych zdolności. W Polsce ten wskaźnik dobiega połowy - notując 48 proc. Co więcej, od kilku lat zmierzamy w stronę podium, które przypada właśnie Grecji (69,6 proc.), Włochom (64, 1 proc.) i Hiszpanii (56 proc.). Los Polski dzielą jeszcze Czechy z wynikiem 52,9 proc.

Co ciekawe, ale i zrozumiałe w związku ze zwiększoną migracją w wyniku rosyjskiej wojny, wyniki badań wskazują na wzrost dynamiki tego zjawiska w Polsce w latach 2016-2018 i 2022-2023. Jednocześnie, co znamienne, odsetek Polaków pracujących poniżej swoich kompetencji pozostaje relatywnie niski i w “celu” unijnym - poniżej 20 proc. (i pozostaje on na stabilnym poziomie przynajmniej od 2015 r.). 

Zrzut ekranu 2024-08-10 082603.png
Źródło: Polski Instytut Ekonomiczny/Tygodnik Gospodarczy 8.08.2024 r.

Zobacz też: Rekordowe dane o migracji. Polacy zmienili zdanie po 4 latach. Południe zostanie, wschód wyjedzie?

Wszyscy na tym stracimy. Jest nawet kwota

W Polsce największą reprezentacją zagranicznych pracowników są Ukraińcy - ekonomiści ostrzegają, że, jeżeli ich deklaracje dot. wyjazdu ze względu na pracę poniżej kompetencji, zostaną zrealizowane, możemy mieć problem. Badani przez Grupę “Progres”, jako kraj potencjalnej destynacji wskazywali właśnie… Hiszpanię. Ale też Niemcy i Stany Zjednoczone. 

Odpływ pracujących migrantów z naszego rynku nie będzie opłacalny - stanowią istotne ogniwo, na co zwracają uwagę także eksperci relacjonujący wydolność systemu emerytalnego. Polski Instytut Ekonomiczny punktuje dodatkowo, że w przypadku pracy poniżej kwalifikacji tracą obie strony - tworząc zjawisko tzw. “brain-waste”, nieopłacalnego zarówno dla gospodarki, jak pracownika i pracodawcy.

Niewykorzystanie potencjału wyższych kwalifikacji (tzw. brain waste) ma też negatywne skutki gospodarcze w skali makro. Szacuje się, że gdyby wykwalifikowani migranci pracowali na stanowiskach zgodnych z ich wykształceniem i umiejętnościami, i otrzymywali wynagrodzenie porównywalne z zarobkami rodzimych pracowników, przyniosłoby to gospodarce europejskiej wzrost rzędu 33,8 mld EUR.

Zobacz też: Polak lubi dużo i tanio. Dyskonty drugim domem, rabaty ulubioną rozrywką, karta lojalnościowa celem

Co się dzieje w krajach Europy Południowej?

Kontynuując wątek wzrostu gospodarczego, przypomnijmy, że pod tym względem Południe Europy, dotąd w ogonie wyników gospodarczych, notuje istotny wzrost. Do tego stopnia, że hiszpański dziennik El Pais poświęcił zjawisku jedno z wydań, analizując sytuację PIGS (akronim od krajów Południa: Portugal, Greece, Italy,Spain + Ireland od 2010 r.). Kraje basenu Morza Śródziemnego znacznie traciły podczas lat lockdownu, pandemia COVID-19 znacznie ograniczyła turystykę, a ten region czerpie z niej statystycznie największe profity w Europie. Ale teraz sytuacja zdaje się nieco zmieniać, niemiecki przemysł, jak czytamy, ucierpiał z powodu połamanych łańcuchów dostaw i tym samym chwilowo stracił konkurencyjną przewagę.

 Od 2017 r. wzrost PKB krajów Południa jako całości przewyższył wzrost PKB Niemiec średnio o ponad pięć punktów procentowych - czytamy.

Wśród zalet europejskiego Południa wymienia się z kolei umiejętne stymulowanie wzrostu gospodarczego przez zwiększanie wydatków publicznych i jednoczesne obniżanie podatków, ale także obniżanie kosztów kredytu (stopy procentowe, pod tym względem Polska akurat jest daleko od trendu). Efektem mają być liczby wymierne: Grecja, Hiszpania i Portugalia odnotowały w 2023 r. średni wzrost gospodarczy na poziomie ponad 2 proc. Przy wszystkim należy jednak pamiętać, że Grecja stanowi ścisły TOP państw zadłużonych (177 proc. PKB). Szacuje się, że do poziomu sprzed kryzysu Grecja wróci z końcem lat 20. XXI wieku. To oznaczałoby całe pokolenie Greków wychowanych w cieniu spłacania długów sprzed lat.