Wyszukaj w serwisie
biznes finanse technologie praca handel Eko Energetyka polska i świat
BiznesINFO.pl > Polska i Świat > Polska „senioralnym eldorado”, ale nie dla Polaków. Miliony złotych popłyną gdzie indziej
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 26.02.2025 16:15

Polska „senioralnym eldorado”, ale nie dla Polaków. Miliony złotych popłyną gdzie indziej

zus, Ukraina
Fot. Photo by Mykyta Martynenko on Unsplash

System emerytalny w Polsce stoi przed nowym wyzwaniem. Liczba cudzoziemców uprawnionych do świadczeń rośnie w zawrotnym tempie, a eksperci biją na alarm. Jakie będą konsekwencje dla budżetu ZUS i dlaczego prognozy są niepokojące?

Coraz więcej cudzoziemców w systemie ubezpieczeń

W ostatnich latach liczba obcokrajowców odprowadzających składki do ZUS nieustannie rośnie. Na koniec 2024 roku w systemie ubezpieczeniowym zarejestrowanych było ok. 1,2 mln cudzoziemców, z czego najwięcej stanowili Ukraińcy (787,5 tys.), Białorusini (134,9 tys.) i Gruzini (25,7 tys.).

Eksperci przewidują, że trend ten będzie się nasilać, co oznacza, że w przyszłości coraz więcej obcokrajowców będzie ubiegać się o emerytury i renty. Wpływy do Funduszu Ubezpieczeń Społecznych (FUS) z ich składek stanowiły już ok. 5 proc. wszystkich przychodów na koniec 2023 roku. Czy jednak wystarczą one na pokrycie przyszłych zobowiązań?

zus 1.jpg
Fot. Arkadiusz Ziolek/East News 
Zacznie się 15 marca. W tych miejscach orka będzie zakazana. Złamiesz zasady, stracisz część dopłat Rolnicy się skrzyknęli, ministerstwo uległo. Aplikacja suszowa ze wsparciem komisji: są ważne daty na 2025 r.

Wzrost świadczeń budzi niepokój

Dane ZUS pokazują, że liczba zagranicznych beneficjentów systemu emerytalnego rośnie w szybkim tempie. W grudniu 2024 r. ponad 20 tys. cudzoziemców otrzymywało emerytury i renty z polskiego systemu, co wiązało się z wydatkiem 27,6 mln zł miesięcznie. To znaczący wzrost w porównaniu do 2023 r., kiedy świadczenia pobierało 15,3 tys. osób (21,5 mln zł), czy do 2022 r. z 12,2 tys. osób (16,5 mln zł).

Statystyki jasno wskazują, że liczba cudzoziemców otrzymujących polskie świadczenia będzie rosła, a problem będzie narastał – komentuje dr Marcin Krajewski z Uniwersytetu Łódzkiego na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”. 

Ekspert zwraca uwagę, że w Polsce brak restrykcyjnych regulacji dotyczących minimalnego stażu pracy uprawniającego do otrzymywania emerytury, co może prowadzić do dalszych obciążeń dla systemu.

Pieniądze emerytura
Fot. Marek BAZAK/East News, emerytura

Polska dopłaca do ukraińskich emerytur

Najgłośniejsze dyskusje budzi fakt, że Polska ma obowiązek dopłacać do ukraińskich emerytur, jeśli ich wartość nie osiąga polskiego minimum. Jak wskazuje "DGP", minimalna emerytura ukraińska wynosi od 2725 do 3370 hrywien (260-320 zł), co oznacza dopłatę rzędu ponad 1,5 tys. zł miesięcznie na osobę.

Oznacza to, że każdy senior z Ukrainy, który osiedli się w Polsce, może liczyć na wyrównanie emerytury do polskiego minimum. W skali roku są to miliardowe koszty dla polskiego budżet—a tendencja ta będzie tylko narastać.

Nasze przepisy są zbyt liberalne i umożliwiają otrzymanie świadczenia nawet po jednokrotnej wpłacie składki. Powinniśmy wprowadzić co najmniej 10-letni staż pracy jako warunek nabycia praw do emerytury – twierdzi Andrzej Radzisław, radca prawny z Kancelarii Goźlińska, Petryk i Wspólnicy.

ukraina.png
Fot. Marek BAZAK/East News
 

Prognozy są jednoznaczne – jeśli sytuacja się nie zmieni, w ciągu kilkunastu lat Polska może stać się „senioralnym eldorado” dla obywateli Ukrainy. To zaś oznacza jeszcze większe wydatki i dodatkowe obciążenia dla ZUS.