Wyszukaj w serwisie
polska i świat praca handel finanse Energetyka Eko technologie
BiznesINFO.pl > Finanse > Polska zalana produktami gorszej kategorii. Jesteśmy stolicą odzysku
Sebastian Mikiel
Sebastian Mikiel 02.09.2024 12:01

Polska zalana produktami gorszej kategorii. Jesteśmy stolicą odzysku

None
Fot. Nile/ Pixabay

Polski rynek motoryzacyjny staje przed poważnym wyzwaniem, związanym z lawinowym napływem uszkodzonych samochodów z zagranicy. Auta po poważnych wypadkach, zalaniach czy z innymi uszkodzeniami mechanicznymi trafiają do Polski, często sprzedawane jako pojazdy sprawne, co budzi niepokój zarówno wśród konsumentów, jak i ekspertów.

Uszkodzone samochody z USA i Europy

W 2024 roku do Polski trafiło już ponad 820 tysięcy używanych samochodów, z czego aż 70 proc. miało za sobą historię uszkodzeń. W okresie styczeń-sierpień 2024 roku import używanych pojazdów wzrósł o 4,3 proc. w porównaniu do analogicznego okresu w 2023 roku. Najwięcej aut sprowadzono z Niemiec (448 tys. sztuk), Francji (77 tys. sztuk), Belgii (53 tys. sztuk) i Holandii (45 tys. sztuk). Coraz większą popularnością cieszą się również samochody sprowadzane z USA, których import wzrósł o 27 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. Większość tych pojazdów to samochody powypadkowe, sprzedawane na aukcjach takich jak Copart czy IAAI, gdzie ceny wywoławcze są znacznie niższe ze względu na ich uszkodzenia.

Wiele z tych samochodów trafia do Polski po wcześniejszych zalaniach, poważnych wypadkach lub innych uszkodzeniach mechanicznych, które mogą mieć wpływ na bezpieczeństwo użytkowników. Aż 80 proc. samochodów sprowadzanych z USA ma historię szkód powypadkowych lub innych uszkodzeń. Importerzy chętnie wykorzystują luki prawne i brak odpowiednich regulacji, aby wprowadzać na rynek samochody pochodzące z aukcji z uszkodzonymi pojazdami, a następnie sprzedawać je jako pełnowartościowe.

Młodzi rolnicy dostaną gigantyczne przelewy od państwa. Termin mija dzisiaj Podajesz numer telefonu przy kasie? Konsekwencje mogą być opłakane

Handel uszkodzonymi autami – jak działa rynek?

Import uszkodzonych aut staje się coraz bardziej dochodowym biznesem, na którym zarabiają zarówno sprzedawcy, jak i warsztaty naprawcze. Samochody trafiają do Polski po niskich cenach, a następnie są naprawiane tanim kosztem i sprzedawane z dużym zyskiem. Bywa, że naprawy te nie są przeprowadzane zgodnie z odpowiednimi standardami, co może prowadzić do ukrytych wad, które ujawniają się dopiero po pewnym czasie użytkowania pojazdu.

Raporty wskazują, że znaczna część sprowadzanych samochodów z USA trafia do Polski bez wstępnej naprawy. To pozwala sprzedawcom zaoszczędzić na kosztach transportu i cła, ale stwarza ryzyko dla konsumentów. Brak transparentnych informacji o stanie technicznym i historii pojazdu sprawia, że klienci nie mają możliwości pełnej weryfikacji, co kupują. W rezultacie często nabywają samochody, które były poważnie uszkodzone i mogą nie spełniać standardów bezpieczeństwa.

Brak skutecznych mechanizmów kontrolnych oraz niska świadomość konsumentów sprawiają, że handel uszkodzonymi samochodami rozwija się dynamicznie. Wielu sprzedawców celowo nie ujawnia pełnej historii pojazdu, wiedząc, że potencjalni nabywcy mają ograniczone możliwości sprawdzenia prawdziwego stanu auta.

Jak chronić konsumentów?

Eksperci alarmują, że istnieje pilna potrzeba wprowadzenia bardziej restrykcyjnych regulacji dotyczących importu i sprzedaży uszkodzonych samochodów. Zwracają uwagę na konieczność wprowadzenia obowiązkowych inspekcji technicznych dla sprowadzanych pojazdów oraz lepszego informowania konsumentów o historii i stanie technicznym aut. Jednym z proponowanych rozwiązań jest stworzenie centralnego rejestru uszkodzeń pojazdów, który mógłby działać na wzór amerykańskich baz danych, takich jak Carfax czy AutoCheck.

Ponadto, większy nacisk powinien być kładziony na edukację konsumentów, aby byli świadomi zagrożeń związanych z zakupem aut z niejasną historią. Kupujący powinni mieć dostęp do pełnej dokumentacji pojazdu, w tym informacji o wcześniejszych uszkodzeniach i przeprowadzonych naprawach.

Niedawno, w drugiej połowie sierpnia, Paweł Molasy z AutoCentrum AAA Auto sp z. o. o., firmy zajmującej się finansowaniem zakupów samochodów, w rozmowie z Exclusive Magazine ocenił, że “takie auta” - sprowadzane z USA - powinniśmy sprawdzać “podwójnie dokładnie”. Nawet, jeśli na razie tylko indywidualnie.

Problem napływu uszkodzonych aut do Polski rośnie w alarmującym tempie, a brak odpowiednich regulacji może prowadzić do poważnych konsekwencji dla bezpieczeństwa na drogach oraz dla finansów nieświadomych konsumentów. Polska, jako lider w Europie pod względem liczby importowanych używanych aut, może stać się pionierem w zakresie wprowadzania bardziej rygorystycznych przepisów, które zwiększą ochronę kupujących i poprawią bezpieczeństwo na polskich drogach.