Polski minister skompromitowany na arenie międzynarodowej. "Powinien się pan wstydzić!"
Od stycznia 2025 roku Polska sprawuje prezydencje w Radzie Unii Europejskiej. Fakt ten był dumnie ogłaszany przez obecny rząd, ale wygląda na to, że nasi politycy nie pozostawią po sobie dobrego wrażenia. Podczas ważnej debaty w Parlamencie Europejskim doszło do incydentu, który skompromitował polskiego ministra na oczach międzynarodowego zgromadzenia.
Kompromitacja polskiego polityka
Polska prezydencja w Radzie Unii Europejskiej trwa 6 miesięcy, z czego zostało już nieco ponad 3. Priorytet, który został wyznaczony na ten czas, dotyczy zwiększania bezpieczeństwa Europy w wymiarach zewnętrznym, wewnętrznym, informacyjnym, ekonomicznym, energetycznym, żywnościowym i zdrowotnym. Cele są ambitne, jak podkreślali politycy, ale wygląda na to, że z wykonaniem może być gorzej, zwłaszcza w świetle ostatniego bulwersującego zachowania polskiego ministra do spraw Unii Europejskiej.
Do zdarzenia doszło podczas debaty w Parlamencie Europejskim i odbiło się ono już szerokim echem nie tylko w polskich, ale również w zagranicznych mediach. To kompromitacja na arenie międzynarodowej, zwłaszcza że poruszany temat dotyczył newralgicznych i bardzo poważnych tematów. I chyba właśnie tej powagi tutaj zabrakło w przypadku reprezentującego Polskę polityka.

Minister do spraw Unii Europejskiej zmiażdżony w Parlamencie Europejskim
Podczas ostatniego posiedzenia Parlamentu Europejskiego debatowano o sytuacji Palestyńczyków w Stefie Gazy. Dla tych, którzy nie orientują się w obecnej sytuacji, tymczasowy rozejm między Izraelem a Hamasem trwa od 19 stycznia, ale strony nie mogą dojść jeszcze do porozumienia dotyczącego warunków jego przedłużenia.
Jak poinformował w czwartek 13 marca portal Axios, amerykański wysłannik na Bliski Wschód, Steve Witkoff przedstawił w Katarze Izraelowi i Hamasowi propozycję przedłużenia rozejmu. Plan zakłada przedłużenie rozejmu w zamian za uwolnienie 5 izraelskich zakładników.
Czytaj więcej: Donald Trump ma plan na Strefę Gazy. Najpierw chce ją „wyczyścić" z Palestyńczyków
Polski minister do spraw Unii Europejskiej, który pojawił się na debacie w ramach prezydencji, zabrał głos na temat tego, co dzieje się w Strefie Gazy. W swoim wystąpieniu stwierdził, że zawieszenie broni jest bardzo niepewne i należy dalej prowadzić negocjacje. Adam Szłapka zwrócił również uwagę na pogarszającą się sytuację humanitarną, rosnące ceny żywności i konieczność wznowienia dostaw.
Do skandalu doszło jednak wtedy, kiedy polityk już zszedł z mównicy, co zarejestrowały kamery, a cały świat obserwował z niedowierzaniem i nie szczędził słów krytyki. W zagranicznych mediach zawrzało. Największym echem odbił się komentarz belgijskiego europosła, który przy całym zebranym w Parlamencie Europejskim audytorium zgromił Adama Szłapkę i nie przebierał przy tym w słowach.
Oburzające zachowanie polskiego ministra
Kiedy zaczął przemawiać belgijski polityk — Marc Botenga z miejsca, które zajmował minister ds. Unii Europejskiej w rządzie Donalda Tuska, czyli Adam Szłapka, reprezentujący Radę Unii Europejskiej można było usłyszeć śmiechy.
Pierwszym, o co chcę prosić, to o to, by zaprzestać śmiechów. Śmieje się pan, gdy rozmawiamy o śmierci, nawet nie wiem ilu, Palestyńczyków. O ludziach, którzy są głodni, a wy się śmiejecie, opowiadacie żarty. To nie jest śmieszne! Palestyńczycy są ludźmi. Powinien się pan wstydzić! Tak wygląda Unia Europejska. Dał pan radę wygłosić tu mowę o sytuacji w Strefie Gazy i powiedział, że sytuacja ta się pogarsza. Nie powiedział pan jednak z czyjej winy — z powodu działań Izraela. Izrael blokuje całą pomoc humanitarną, dostawy żywności, a nawet blokuje elektryczność. A bez elektryczności nie da się odsalać wody. Nie ma wody pitnej dla ludzi, rodzin, dzieci, a pan się śmieje! Jak to jest możliwe, panie ministrze?
Grzmiał Marc Botenga w Parlamencie Europejskim. Wspomnianą sytuację opisał również na swoim profilu w serwisie X, nie kryjąc przy tym oburzenia zachowaniem polskiego polityka. Sprawę skomentowały również zagraniczne media.
“Podczas debaty na temat sytuacji humanitarnej w Strefie Gazy w Parlamencie Europejskim minister Adam Szłapka żartował i śmiał się” — pisze "The Palestinian".
“Członek Parlamentu Europejskiego Botenga krytykuje polskiego ministra ds. UE Szłapkę za śmiech podczas debaty na temat kryzysu humanitarnego w Strefie Gazy” — odnotowuje turecka agencja informacyjna Anadolu.
Botenga wyraził przekonanie, że zachowanie Szłapki jest wyraźną ilustracją europejskiego współudziału w izraelskich zbrodniach. Polski polityk do tej pory odmówił komentowania sytuacji, nie złożył też żadnych oficjalnych wyjaśnień.