Ponad milion Polaków dostanie taką wiadomość. Będą musieli zapłacić

Zwrot albo dopłata. Od czego zależy, czy dostaniemy zwrot podatku?

Zwrot podatku: od czego zależy? O konieczności dopłaty brakującego podatku lub wypłaty nadpłaty decyduje szereg czynności cywilno-prawnych, które podejmujemy w trakcie roku rozliczeniowego. Wszystkie, a w każdym razie te występujące najczęściej, wymieniła w publikacji poświęconej rozliczeniom w serwisie money.pl Małgorzata Samborska, doradczyni podatkowa. Dlaczego czasami dopłacamy do podatku?

Ile można zarobić bez rejestracji firmy? W 2024 roku będą dwa progi Czytaj dalej

Dopłata do podatku. Z czego wynika?

Jak tłumaczy Samborska, co do zasady, niedopłata nie powinna wystąpić w przypadku, gdy pieniądze pobieramy wyłącznie od jednego płatnika (pracodawcy), który w prawidłowy sposób pobiera zaliczki. Najbardziej trywialnym powodem naliczenia dopłaty (w tym przypadku błędnie) jest bowiem błąd podczas naliczania, ale ten przypadek został w analizie pominięty jako marginalny. Dużo częściej dopłata do podatku będzie dotyczyła sytuacji:

Podatników, którzy mają więcej, niż jedno źródło dochodu

To sytuacja, w której w przeciągu roku pobieramy pieniądze od kilku podmiotów, np. na podstawie kilku umów (poza etatem osobno umowy zlecenie, łączenie emerytury z dodatkową pracą zarobkową, czy zmiana płatnika (pracodawcy).

Zmiana miejsca pracy: przy zarobkach przekraczających skalę podatkową (czyli więcej, niż regulują zasady ogólne)

Kiedy zmieniamy pracę każdorazowo pracodawca ujmie nas w podstawowym progu finansowym 12 proc. (czyli do określonego poziomu zarobków, przykładowo w 2023 r. - 120 tys. zł). Jeżeli zmienimy pracodawcę np. w październiku i w konsekwencji do końca roku wypracujemy powyżej 120 tys. zł dochodu, a ostatnie 3 miesiące roku rozliczeniowego płaciliśmy składki 12 proc. - pojawi się niedopłata.

Im wyższe zarobki i częstsza zmiana płatnika (a więc miejsca pracy), tym dopłata może być wyższa - punktuje doradczyni.

Wiele etatów

Tożsamy problem wystąpi, gdy w ciągu roku świadczymy usługi na kilku etatach. Każdy z płatników będzie pobierał zaliczki 12 proc. aż do momentu, gdy przekroczymy stawkę 120 tys. zł. Jeżeli na koniec roku okaże się, że przekroczyliśmy ten próg - pojawi się niedopłata.

Dochody rozliczane w zeznaniu rocznym samodzielnie

Jeżeli w ciągu roku osiągniemy dochód, który nie będzie podlegał oskładkowaniu, trzeba go uregulować z końcem roku - precyzuje Samobrska. “Taka sytuacja ma miejsce np. w przypadku wynagrodzenia prokurentów albo jeżeli otrzymaliśmy świadczenie, którego wartość należy doliczyć samodzielnie do przychodów w zeznaniu rocznym: wzięliśmy udział w programie, w którym nieodpłatnie wyremontowano nasze mieszkanie” - wymienia.

Limity kosztów uzyskania

Niedopłata może pojawić się w sytuacji, gdy uzyskujemy przychody z kilku źródeł a kwota kosztów uzyskania przychodu jest wyższa, niż ustawowy limit roczny. Chodzi tu o limity autorskie (50 proc. kosztów uzyskania przychodów u dwóch pracodawców w części wykraczającej poza limit krajowy - 120 tys. zł), limicie standardowych kosztów uzyskania przychodów dla wieloetatowców - 4500 zł, limicie podwyższonych kosztów uzyskania przychodów dla osób dojeżdżających do pracy z innych miejscowości - 5400 zł.

Ulgi na młodych wieloetatowców

Przy korzystaniu z ulgi dla młodych (do 26 r. ż.) pracując na dwa etaty pracownik automatycznie uzyska ulgę w postaci niepobierania zaliczki na podatek do progu 85.528 zł. Jeżeli pracownik nie złoży odpowiedniego oświadczenia (o rezygnacji z ulgi) u jednego z pracodawców, obowiązek nadpłaty pojawi się przy rozliczeniu rocznym.

Dochody spoza granic kraju

Niedopłata może nas zaskoczyć jeżeli pracowaliśmy np. w Wielkiej Brytanii, Irlandii czy Francji. Za granicami Polski podatek dochodowy może być niższy, niż w Polsce, a ulga abolicyjna - ustalana na konkretny rok - może nie pokryć tej różnicy. Wtedy także pojawi się niedopłata.

Uwaga na ulgi. Na niedopłatę narażeni zwłaszcza beneficjenci programu "Mama 4 Plus"

Ekspertka podatkowa zwraca przy tym uwagę na programy społeczne - w tym przypadku “Mama 4 Plus”. Beneficjenci - czyli rodzice wychowujący co najmniej 4 dzieci -  co do zasady, są zwolnieni z podatku do dochodów w wysokości 85.525 zł każdy. Niemniej, w przypadku gdyby choć jedno z dzieci, nawet na krótki czas, trafiło do ośrodka wychowawczego czy zakładu poprawczego - taka ulga nie będzie już stosowana. Rodzice tracą prawo do ulgi, bo dziecko nie może już zostać uwzględnione przy weryfikowaniu prawa do ulgi. Samborska podnosi przy tym, że przy dobrze zarabiających rodzicach taka sytuacja może się przełożyć na dopłatę sięgającą nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Dopłata do podatku w 2023 r. dotyczyła w sumie 1,8 mln podatników. Najczęściej dopłacali właśnie z tych przyczyn.